- Spodziewaliśmy się zajęcia stanowiska w sprawie podatku już od kilku tygodni. Trwała wymiana korespondencji, otrzymywaliśmy informacje na ten temat od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i naszego przedstawicielstwa w Brukseli - poinformowało Ministerstwo Finansów. - Braliśmy pod uwagę zarówno wariant pozytywny, tj. zaprzestanie postępowania przez KE jak i negatywny. Dlatego MF przygotowało plan działań na tą drugą okoliczność.
Podatek od sklepów. Cios w duży handel. Zaboli pracowników i klientów
Komentarz Jeremiego Jeremiego Mordasewicza, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan:
Komisja Europejska nie może tolerować protekcjonistycznych działań poszczególnych państw, które rozbijają jednolity rynek. Podobnie zareagowała, kiedy progresywny podatek wprowadzili Węgrzy. Nasz rząd nie wyciągnął z tego faktu żadnych wniosków i przeforsował projekt mimo braku jednoznacznej opinii Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Decyzja Komisji Europejskiej potwierdza nasze ekspertyzy. Ostrzegaliśmy rząd i posłów, że podatek od handlu w proponowanym kształcie, jest niezgodny z unijnymi przepisami. Progresywny podatek jest wymierzony w największe sieci zagraniczne. Ale uderza również w nasze krajowe sieci handlowe. Zwolnienie z tego podatku mniejszych przedsiębiorców jest równoznaczne z ich uprzywilejowaniem. Jeśli rząd w sprawie podatku "postawi" się teraz Komisji Europejskiej i nie będzie respektował jej decyzji, to mogą nam grozić liczne procesy, konieczność zwrotu pobranego podatku i wypłaty odszkodowań. Destabilizacja relacji handlowych, trwająca kilka lat, nie będzie sprzyjała naszej gospodarce.
