Sprawa dotyczy postrzelenia czworonogów, które miały miejsce w marcu i kwietniu tego roku.
Czasami upływa trochę czasu nim policjanci ustalą ostateczne fakty i doprowadzą do pozytywnego finału sprawy. - Tak też było i tym razem - mówi sierż. szt. Anita Zielińska, p.p. oficera prasowego KPP w Chełmnie. - W marcu i kwietniu do naszej Komendy Powiatowej Policji złożone zostały zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa dotyczące postrzelenia kotów. Po przeprowadzonych badaniach przez weterynarza, okazało się, że w ciele tych czworonogów były pociski śrutowe.
Na szczęście koty żyją. Kryminalni z chełmińskiej komendy wyjaśniali przyczynę tych zdarzeń i stwierdzili, że zwierzęta zostały postrzelone z wiatrówki. - W toku prowadzonych czynności udało się również ustalić sprawcę. Okazał się nim 65-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego - dodaje Zielińska. - W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli broń. Gdy już zebrali dowody zatrzymali mężczyznę podejrzanego o to przestępstwo i przedstawili podejrzanemu zarzut znęcania się nad zwierzętami.
Ustawa o ochronie zwierząt przewiduje za to karę pozbawienia wolności do dwóch lat. Za swoje postępowanie mężczyzna odpowie przed sądem.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.