https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwanego listem gończym zgubiło... piwo

(my)
Fot. sxc
Poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wpadł, bo pił piwo w bramie. Wcześniej on i jego trzech kolegów stawiało opór mundurowym.

Municypalni, patrolujący we wtorek Śródmieście, zauważyli kilku mężczyzn, którzy pili w bramie przy ulicy Śniadeckich piwo.

- Podczas interwencji jeden z nich zaczął zachowywać się nerwowo i próbował uciec. Nie słuchał wezwań do zatrzymania się, a później stawiał czynny opór, odpychał funkcjonariuszy. W pewnym momencie wezwał na pomoc pozostałych trzech mężczyzn. Ci rzucili się na strażników, którzy musieli użyć siły fizycznej i chwytów obezwładniających oraz pałek służbowych - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik straży miejskiej.

Na miejsce przyjechały posiłki - patrol straży i mieszany patrol - municypalny - policjant. Wspólnymi siłami zatrzymali podejrzanych o czynną napaść na funkcjonariuszy. Sprawę bada teraz śródmiejski komisariat.

Jak się dowiedzieliśmy, najbardziej agresywny z zatrzymanych był poszukiwany przez sąd w Poznaniu europejskim nakazem aresztowania.

Z kodeksu karnego: art. 222. paragraf 1. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Paragraf 2. Jeżeli czyn określony w par. 1 wywołało niewłaściwe zachowanie się funkcjonariusza lub osoby do pomocy mu przybranej, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska