Potworne straty po wichurze w Kujawsko-Pomorskiem. Jakie były najbardziej nietypowe interwencje strażaków?

Zobacz wideo: Boeing C-17 Globemaster amerykańskich Sił Powietrznych wylądował w Bydgoszczy

Od piątku (18 lutego) od godziny 20:00 do poniedziałku (21 lutego) do godziny 8:00 toruńska straż pożarna odnotowała 578 wezwań. Jak informuje kpt. Przemysław Baniecki, oficer prasowy KM PSP w Toruniu - 72 interwencje dotyczyły uszkodzeń budynków, 3 zerwanych dachów, a 69 uszkodzonych dachów. Reszta działań skupiała się na usuwaniu powalonych gałęzi i konarów. Najwięcej interwencji było w samym Toruniu, a jeśli chodzi o powiat, najmocniej ucierpiały gminy Obrowo i Chełmża.

- Najtrudniejszą interwencja miała miejsce w miejscowości Wymysłowo, gdzie samochód uderzył w powalone drzewo, odbił się od niego i uderzył w kolejne. Trudność akcji polegała na tym, że aby dojść do pojazdu, trzeba było najpierw usunąć przeszkody — opowiada kpt. Baniecki.

Podczas weekendu bydgoscy strażacy odnotowali 478 zgłoszeń, z czego 362 tylko w sobotę. Jak mówi st. kpt. Aleksandra Starowicz z KM PSP w Bydgoszczy. - 65 interwencji dotyczyło uszkodzonych dachów, zaś reszta to było usuwanie połamanych gałęzi i konarów drzew. Najwięcej interwencji, bo 180, było w samej Bydgoszczy, natomiast jeśli chodzi o powiat, to najbardziej ucierpiała gmina Koronowo, gdzie było ponad 100 wezwań.

- Nie mieliśmy jakichś nietypowych interwencji. Czasem zdarzyło się, że trzeba było czekać na wóz z drabiną, który uczestniczył w innej akcji. Na całe szczęście nie było też żadnych ofiar — dodaje st. kpt. Starowicz.