Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat aleksandrowski. Janusz Chmielewski nie jest już przewodniczącym rady

Jadwiga Aleksandrowicz
Dariusz Wochna, nowy przewodniczący rady powiatu aleksandrowskiego.
Dariusz Wochna, nowy przewodniczący rady powiatu aleksandrowskiego.
Dużo emocji, wiele wątpliwości proceduralnych, udział rolników pokrzywdzonych przez Jantur i chóralne wykonanie hymnu przez radnych to charakterystyczne cechy dzisiejszej, wyjątkowo długiej sesji rady powiatu aleksandrowskiego.

Rezygnacja wymuszona?

O tym, że Janusz Chmielewski zrezygnuje ze swojej funkcji wiadomo było od dawna. Gdyby tego nie zrobił , nie wiadomo, jak wyglądałaby dzisiejsza sesja , bo zdesperowani rolnicy odgrażali się, że wywiozą go z sesji na taczce. Przewodniczący rady był bowiem jednocześnie przewodniczącym rady nadzorczej nieszawskiej spółki, która winna jest setkom rolników miliony złotych za zboże.

Rolnicy przyjechali silną grupą na sesję i towarzyszyli obradom aż do zmiany przewodniczącego. Jeden z nich, Grzegorz Kaźmierczak, dał wyraz chłopskiemu rozżaleniu opowiadając, jak przedstawiciele partii chłopskiej wykołowali rolników.

Janusz Chmielewski nie czuje się winny sytuacji w Janturze, dał temu wyraz w uzasadnieniu swojej rezygnacji z funkcji przewodniczącego rady powiatu. Zrezygnował, bo uznał, że tak będzie dla powiatu lepiej.

Ale radny Jan Kościerzyński publicznie ujawnił to, o czym szeptano od dawna.
- Czy była to rezygnacja? Formalnie tak. Czy ta rezygnacja nie nastąpiła, gdy wiadome było, dzięki oświadczeniom koalicjanta (PO - dop. red.) i innych radnych, że sprawa jest przesądzona? - pytał publicznie.

Rezygnacji Janusza Chmielewskiego z funkcji oczekiwano praktycznie od czasu, gdy na jaw wyszły długi spółki Jantur wobec rolników, przede wszystkim zaś styl, w jaki traktowano wierzycieli. Rada przyjęła rezygnację.

Namaszczony wygrał 9:8

Wcześniej jednak radni opozycyjni domagali się zmiany porządku sesji, bo przewidziano wybór nowego przewodniczącego w dalszej części obrad, a nie po rezygnacji Janusza Chmielewskiego. Początkowo propozycja zmian nie przeszła, ale gdy radni Arkadiusz Żak i Michał Włoszek zasiali wątpliwości, czy sesja będzie formalna, gdy przewodniczący przed rezygnacją powierzy kierowanie sesji wiceprzewodniczącemu, długo spierano się o przepisy, zarządzono przerwę, a po niej zrobiono, jak chciała opozycja.

Przed sesją rozeszła się wieść, że rządzący powiatowym PSL Janusz Chmielewski "namaścił" na swego następcę Dariusza Wochnę, który do rady wszedł z listy Kujawskiej Inicjatywy Samorządowej (dziś to opozycja w radzie), ale "zdradził" i przyłączył się do większości PSL -PO. Jego kandydaturę na przewodniczącego podczas sesji zaproponował Janusz Chmielewski.

Wochny nie chciała nie tylko "zdradzona" opozycja, ale też koalicjant ludowców - PO. Małgorzata Wdowczyk (PO) zaproponowała kandydaturę Marioli Banaszkiewicz, radnej PSL-owskiej, ta jednak nie zgodziła się kandydować. Jak się dowiedzieliśmy, koalicjantom ludowców nie odpowiadało to, że PSL nie wystawia swojego człowieka z legitymacją, tylko Wochnę, który formalnie do PSL nie należy.

Opozycyjny Wojciech Skotnicki wysunął kandydaturę Lotfiego Mansoura z PO. W tajnym głosowaniu jednym głosem wygrał Dariusz Wochna, dyrektor Zespołu Szkół w Konecku.

Debiutant dał radę

Nowy przewodniczący dalsze obrady poprowadził sprawnie, radził sobie z dyscypliną na sali, nie wahał się zwracać uwagi staroście. Debiut Wochny w roli szefa rady nie przypadł do gustu Michałowi Włoszkowi, który zarzucił nowemu przewodniczącemu, że komentuje wypowiedzi i radził, by nowy przewodniczący przemyślał sobie tę jego uwagę. Doszło do małej utarczki słownej między panami, ale szybko obrady potoczyły się dalej.

Nowy przewodniczący obiecał, że co wtorek w godz. 8.00 - 10.00 będzie pełnił dyżury w siedzibie starosta. To nowy element w dziejach rady powiatu aleksandrowskiego, bo Janusz Chmielewski takich dyżurów nie pełnił w ogóle.

Generalnie uchwały (poza niektórymi) przyjmowano szybko i bez dyskusji. Jak zwykle emocje budziły interpelacje i odpowiedzi na nie, a także uchwalanie absolutorium dla zarządu powiatu. Zarząd je dostał, ale z trzema głosami przeciw.

Sesja trwała ponad 5 godzin, a gdy chciano zakończyć ją tradycyjnie hymnem przy muzyce, zawiodła aparatura. Hymn zaintonował nowy przewodniczący rady, a zgromadzeni wykonali go całkiem zgrabnie a'capella.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska