Wesoła, wakacyjna zabawa nadal trwa. Choć czasu jest już coraz mniej uczniowie korzystają z wolnych dni. Niektórzy już wspominają wspaniałe chwile spędzone na wyjazdach, lub na miejscu. Z wakacyjnych wojaży z Niemiec wrócili niedawno lokalni cyrkowcy.
Szkoła dla klaunów i mistrzów diabolo
- Uczestnicy spotkania byli gośćmi grupy cyrkowej Rambazotti, która rok temu brała udział w brodnickim lecie artystycznym. Organizatorzy spotkania przygotowali dla uczestników wiele atrakcji. Zorganizowano interesujące zajęcia cyrkowe oprócz znanych technik powodzeniem cieszyły się nowe jak: kula, trapez, chusta, z którymi nasi cyrkowcy nie mają zbyt częstego kontaktu - mówi Ewa Dembek, szefowa Brodnickiego Domu Kultury i instruktor cyrkowy w jednej osobie.
Dzieci mieszkały w pięknym domu cyrkowym. Miały okazję uczestniczyć w zajęciach z mistrzem sztuki diabolo, który potrafił na jednym sznurku operować czterema przyrządami. Był też czas na zajęcia w parku wspinaczkowym i zabawy na basenie. - Przez trzy dni gościliśmy w Hannoverze, gdzie mieszkaliśmy w szkole klaunów - dodaje pani Ewa.
Zajęcia prowadzili również polscy instruktorzy: Aneta Dembek, Michał Redlin, Piotr Zaleś i Maciej Zajda.
Projekt w Kassel dofinansowywała Polsko Niemiecka Współpraca Młodzieży. Brodnicki Dom Kultury otrzymał dofinansowanie do podróży.
Wakacje miło spędzali również uczestnicy półkolonii zorganizowanych przez Gminne Centrum Kultury w Mszanowie. - Do aktywnego spędzania wolnego czasu w Młynie Brata Jana, gdzie odbywały się zajęcia, zgłosiło się aż czterdziestu pięciu chętnych. Zabawy, które zajmowały czas, musiały być przystosowane do różnych grup wiekowych, gdyż w zajęciach uczestniczyły dzieci od 4 do 13 lat - mówi Andrzej Andrzejewski z GCK.
Walki rycerskie
Każdego dnia, przez cztery godziny dzieciaki miały okazję wykazywać się umiejętnością współpracy w grupie jak i w pracy indywidualnej. Gdy pogoda dopisywała nie zabrakło wycieczki rowerowej oraz obecności na młyńskim placu zaprzęgu konnego, który był niezwykłą atrakcją. Opiekunowie nie zapomnieli o wplataniu w zajęcia tradycyjnych gier w piłkę nożną, siatkówkę czy badmintona.
- Atrakcją, cieszącą się dużym zainteresowaniem małych melomanów, było karaoke, przygotowane w budynku bratiańskiego młyna. W miejscu takim jak Zamek Brata Jana nie mogło obyć się bez akcentów historycznych - czerpanie papieru czy pokazy walk rycerskich zachwyciły młode grono uczestników. Niektórzy zakończyli półkolonie z umiejętnością chodzenia na szczudłach - dodaje.
Przez dwa tygodnie dzieci zbierały punkty za wykonywane zadania i zwycięstwa w różnego rodzaju zawodach i grach. Julia Jaźwiec, Mateusz Czarnomski oraz Zuzanna Skubaja zdobyli najwięcej punktów i zostali wyróżnieni nagrodami sportowymi. Wszyscy półkoloniści otrzymali certyfikaty oraz małe upominki.
Kajakiem przez Wel
W przeddzień zakończenia dwutygodniowych zabaw odbył się spływ kajakowy na rzece Wel, który zakończył się ogniskiem. Nie była to jednak ostatnia niespodzianka dla uczestników półkolonii. - GCK przygotowało jednonocny biwak, który był jednocześnie akcentem pożegnalnym i zapraszającym na półkolonie z Gminnym Centrum Kultury w przyszłym roku. Jak wynika z komentarzy licznego grona młodych biwakowiczów, żałowali oni, że jest to koniec tegorocznych przygód na terenie bratiańskiego młyna - kwituje.
Chętnych do wakacyjne zabawy zapraszamy dziś do Brodnickiego Domu Kultury. O godz. 16.00 rozpocznie się dyskoteka na zakończenie lata z BDK.