-Wnieśliśmy apelację od całości wyroku - przekazuje "Nowościom" adwokat Malwina Matusiak-Głowacka, obrońca Patryka J. To oznacza, że oskarżony i jego prawnik nie zgadzają się po pierwsze ze stwierdzeniem winy. Co za tym też automatycznie idzie - wymierzoną karą.
A karat ta nie jest łagodna. 22-letni obecnie Patryk J. został w październiku ub.r skazany przez Sąd Okręgowy w Toruniu na 10 lat bezwzględnego więzienia. To kara łączna za kilkukrotne rozpijanie 13-letniej dziewczynki, zgwałcenie jej 19 października 2022 roku w Brodnicy oraz zabór mienia innej osobie.
W chwili przestępstwa Patryk J. miał 20 lat. Od ponad półtora roku jest tymczasowo aresztowany. Teraz czeka w napięciu na apelacyjne rozstrzygnięcie - proces odwoławczy w Gdańsku już ruszył.
-W sprawie był już jeden termin, kolejny wyznaczono na 18 września. Oskarżony nadal jest tymczasowo aresztowany - przekazuje "Nowościom" sędzia Rafał Terlecki, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Dodając, że proces ma wyłączoną jawność.
Dramatyczne wydarzenia niedaleko OSiR-u w Brodnicy. Dziewczynka się broniła...
Patryk J. i dziewczynka znali się. W toku procesu sądowego młodemu mężczyźnie udowodniono nie tylko zgwałcenie 13-latki, ale też jej wcześniejsze - przynajmniej czterokrotnie - rozpijanie. Dwudziestoletni wówczas Patryk podawał dziewczynie whisky i wódkę. Tak samo postąpił 19 października 2022 roku. To tego dnia właśnie doszło do gwałtu.
Do dramatycznych wydarzeń doszło niedaleko Ośrodka Sportu i Rekreacji w Brodnicy przy ul. Sokołów. Trzynastolatka prawdopodobnie wracała z zajęć tutaj prowadzonych - takie przynajmniej były pierwsze doniesienia brodnickich mediów.
Proces sądowy toczył się z wyłączoną jawnością. Ogłaszając wyrok jednak Sąd Okręgowy w Toruniu podał pewne okoliczności przestępstwa. Wiadomo, że Patryk J. najpierw podał dziewczynce alkohol. Uznano, że był to podstęp obmierzony na odurzenie ofiary.
Wiadomo również, że dziewczynka się broniła - fizycznie i werbalnie. To również odnotowano w opisie czynu w wyroku. Sprawca miał jednak przewagę fizyczną. W takich okolicznościach "doprowadził małoletnią do obcowania płciowego" - ustalono.
10 lat więzienia i pieniądze dla skrzywdzonej dziewczynki. Czy ten wyrok się utrzyma?
Sąd Okręgowy w Toruniu wyrok w tej sprawie ogłosił 27 października 2023 roku. Skazał brodniczanina na 10 lat bezwzględnego więzienia. To kara łączna za trzy przestępstwa: gwałt, przynajmniej czterokrotne rozpijanie dziewczynki poprzez dostarczanie jej wódki i whisky oraz zabór cudzego motoroweru i zniszczenie go (też w Brodnicy).
Na mocy tego wyroku Patryk J. ma też zapłacić zgwałconej dziewczynce 15 tysięcy zł tytułem częściowego zadośćuczynienia za krzywdę. Tu dodajmy od razu, że wyższego zadośćuczynienia ofiara zawsze może domagać się w przyszłości (po uprawomocnieniu się wyroku karnego) na drodze cywilnego postępowania sądowego.
Ma również zakaz zbliżania się do niej i kontaktowania z nią przez 10 lat. Przez lat 15 natomiast zakazane jest mu wykonywanie jakichkolwiek prac związanych z edukacją czy opieka nad nieletnimi. (Ten ostatni zakaz orzeka się obecnie obligatoryjnie, niezależnie od profesji sprawcy).
Właścicielowi zniszczonego motoroweru natomiast Patryk J. ma zapłacić 1,5 tysiąca zł tytułem wyrównania szkody. 11 września 2022 roku sprawca nastraszył groźbami właściciela pojazdu. Ten oddał mu kluczyki. Patryk J. wsiadł na motorower i uszkodził podczas jazdy.
Czy ten wyrok się utrzyma? Zdecyduje Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Do tematu wrócimy.
