https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat brodnicki: Ten bus jest przepełniony!

(kat)
sxc.hu
- Często korzystam z usług PKS - mówi nasza Czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). - Zwykle pojazd jest przeładowany i nie zabiera pasażerów. Nie mogą podstawić większego?

Problem dotyczy autobusu, a właściwie busu, który powinien zatrzymywać się w miejscowości Wymokłe o godz. 7.21 i docierać do Brodnicy ok. 7.35.

- Zwykle podjeżdża bus, który może pomieścić dwadzieścia osób. Jeździ nim sporo młodzieży. Jeśli we Wrockach wsiądzie wielu uczniów, to w Małkach czy też w Wymokłe kierowca nawet się nie zatrzyma, bo bus jest przeładowany - twierdzi nasza rozmówczyni.

Jak zdążyć do pracy? A na lekcje?

- Rozumiem, że nie jest w stanie zabrać więcej pasażerów, niż powinien, ale często jest tak, że nie mam jak dojechać do pracy do Brodnicy. Zaczynam o godz. 8 - dodaje.

Wspomniany autobus dociera na przystanek w Brodnicy ok. 7.35.
- Powinnam mieć czas, by swobodnie przejść do centrum, do pracy. Niestety już wiele razy musiałam wracać do domu i prosić kogoś z bliskich, by odwiózł mnie samochodem. Dlaczego PKS-y nie podstawią o tej godzinie większego pojazdu? Taka sytuacja trwa już od dłuższego czasu. Wielu pasażerów odchodzi z kwitkiem - mówi nasza Czytelniczka.

Przeczytaj: Mieszkańcy: Na tym placu można złamać sobie nogę! Ale miasto remontu nie planuje

Podaje również kolejny przykład sugerujący, że narażałoby podstawiać pojemniejszy autobus.
- Córka znajomego przez ponad tydzień nie była zabierana przez wspomniany bus. Choć miała wykupiony bilet miesięczny, bo dojeżdżała do szkoły - przez kilka kolejnych dni musiała być odwożona. To podwójne koszta.

W PKS-ie nic nie wiedzą, ale zainterweniują

Ze sprawą zwróciliśmy się do brodnickiej siedziby przewoźnika.

- Bardzo mi przykro, że taka sytuacja miała miejsce - mówi Zbigniew Lewicki, szef dworca w Brodnicy. - Dopiero co objąłem to stanowisko i przyznam, że to pierwszy sygnał o takiej sytuacji - dodaje.
Kierownik dworca zapewnił "Pomorską", że porozmawia z kierowcami, by sprawdzić, czy faktycznie takie sytuacje mają miejsce. - Jeśli będzie to konieczne, dostosujemy tabor na tej trasie tak, by pasażerowie byli zadowoleni - zapewnił.

Bardzo mnie cieszy taka postawa, dziękuję za pomoc - mówi nasza Czytelniczka. - Mam nadzieję, że problem będzie rozwiązany.

Mieliście podobne problemy na tej lub innych trasach?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
All
Może na innych trasach są w tym czasie autobusy i nie mogą tu podstawić większego?
G
Gość
Dobrze, że poruszyliście ten temat. Też czasem jeżdżę tym autobusem, to znaczy busem. W okresie letnim nie ma takiego zapotrzebowania, by o tej godzinie był podstawiany duży samochów. Jednak, gdy aczyna się rok szkolny trzeba to trochę zmienić. Kierowty widza, co się dzieje. Dziwie sie, że kierowcy sami tego nie sygnalizują. Przecieź widzą, ze nie są w stanie zabrać nadkompletu pasażerów. Tak ciezko powiedziec o tym komuś, kto robi dyspozycje? Czy nie mówią, bo mają frajdę, że ludzi zostawiają na przystanku, nie zatrzymają się nawet? I jak dotzreć do szkoły, albo do pracy punktualnie? Nie każdy ma samochów...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska