Turniej o szablę Kazimierza Mastalerza, legendarnego dowódcy ułanów walczących w 1939 r. z Niemcami pod Krojantami, ma już swoją długą tradycję. Urządzono go w tym roku po raz osiemnasty.
W boju o to trofeum najcelniejszy okazał się Stanisław Zuń z Chojnic, na drugim miejscu uplasował się Jan Hoppe z Tucholi, na trzecim - Mieczysław Zuń z Chojnic.
Przeczytaj także:Grudziądz. Ustrzelił kura i zdobył tytuł króla [zdjecia]
Bracia strzelali również do okolicznościowych tarcz. Do Tarczy Niepodległości najlepiej strzelał Patryk Wera z Chojnic, do Tarczy Starosty - Jarosław Pośman ze Starogardu Gdańskiego, do Tarczy Zespołu Szkół w Nowej Cerkwi - Jarosław Czyżewski ze Starogardu, on też triumfował w strzelaniu do Tarczy Sponsora, do Tarczy Honorowej - Andrzej Stankiewicz z Gdyni.
Dziś 210 król kurkowy Włodzimierz Fryca w towarzystwie marszałka Grzegorza Orłowskiego i skarbnika Edmunda Wery przekażą pieniądze dla szkoły w Nowej Cerkwi.
- Nie są to może zbyt duże kwoty, ale staramy się co roku pamiętać o szkole, która pielęgnuje ułańskie tradycje - zauważa Włodzimierz Fryca.
Po emocjach strzeleckich bracia bawili się do białego rana na balu w restauracji w Nieżychowicach. Oprócz tańców i smakołyków tu także obowiązuje pewien ceremoniał. I tak szablę przechodnią, ufundowaną przez nieżyjącego już brata kurkowego Stanisława Malinowskiego, król wręczył zwycięzcy turnieju Stanisławowi Zuniowi.
Powiększyły się też szeregi braci, bo oficjalnie do ich grona został przyjęty i złożył ślubowanie Patryk Wera. Nagroda Fair Play przypadła prezesowi Bractwa w Gdyni - Andrzejowi Giecewiczowi.
- Były nie tylko tańce - podkreśla król kurkowy. - Ale także wspólne śpiewanie brackich piosenek. Część z gości została do rana, więc czekało wtedy na nich królewskie śniadanie...