Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat. Dali zielone światło, by pośredniak umorzył dług

(mona)
- Egzekucja należności pozbawiłaby  osobę i pozostających na jej utrzymaniu środków do  życia - uznał Tadeusz Derebecki, przewodniczący Powiatowej Rady Zatrudnienia (pierwszy z lewej)
- Egzekucja należności pozbawiłaby osobę i pozostających na jej utrzymaniu środków do życia - uznał Tadeusz Derebecki, przewodniczący Powiatowej Rady Zatrudnienia (pierwszy z lewej) (mona)
Członkowie Powiatowej Rady Zatrudnienia poparli wniosek bezrobotnego o nie egzekwowanie nienależnie pobranych świadczeń z PUP-u. - Znam tę osobę i jej rodzinę, to wyjątkowy przypadek - tłumaczy Violetta Gryszan.

Z bezrobotną osobą podpisano umowę na przekazanie 12 tys. 350 złotych na założenie Spółdzielni Socjalnej, 15 września 2009 roku. Okazało się jednak, że w dniu zawarcia umowy nie spełniała warunków do posiadania statusu bezrobotnego, więc też do przyznania tych środków.

- Wpłynęła do nas umowa o pracę potwierdzająca jej zatrudnienie od 1 września- wyjaśnia Sławomir Cieślicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmnie. - W maju 2010 roku zobowiązaliśmy tę osobę do zwrotu pieniędzy z odsetkami. Wpłynęło od niej pismo z prośbą o rozłożenie na raty. Po wyrażeniu zgody przez starostę dług rozłożyliśmy na 120 rat.
Choć orzeczony okres spłat wynosił już 10 lat, zamiast rozpocząć spłatę długu osoba ta przysyłała kolejne pisma o obniżenie rat. Odmówiono jej, więc przysłała pismo z prośbą o umorzenie spłaty calej należności z odsetkami - blisko 14 tys. złotych.

- Sprawdziliśmy sytuację materialną tej osoby w GOPS.Zarówno o na, jak i maż pracują zawodowo - mówi Cieślicki. - Jednak ona nie uzyskuje pensji z powodu strat w Spółdzielni Socjalnej, a mąż po wypadku jest na zwolnieniu chorobowym. Mają dwoje dzieci. Dochód na osobę wynosi 387,30 złotych. Nasze stanowisko jest takie, by nadal dochodzić należności rozłożonej na raty. Szanse są jednak małe.

- Te dane nie są już aktualne - mówiła Violetta Gryszan. - Obie osoby dorosłe w rodzinie nie dostają wynagrodzenia, a mają dzieci w wieku szkolnym. Trzeb im pomóc, by nie zamykać drogi na przyszłość.
- To nie jest rodzina patologiczna, nie wyciąga pieniędzy z GOPS-u - mówił Wojciech Strzelecki.
- Zatem nie zgodzimy się tym razem ze stanowiskiem dyrektora PUP-u - dodał burmistrz.- Należy umorzyć należność.
- Można się powołać na to, że egzekucja należności pozbawiłaby tę osobę i pozostających na jej utrzymaniu środków do życia - uznał Tadeusz Derebecki, przewodniczący Powiatowej Rady Zatrudnienia, a pozostali członkowie byli z nim zgodni.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska