Wsparcie jest różnorakie. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej dofinansowuje m.in. zakup węgla. By dostać pomoc, dochód na osobę w rodzinie nie może przekraczać 351 zł miesięcznie. Liczą się też kryteria sytuacyjnie, takie jak choroba czy niepełnosprawność.
- Tą formą wsparcia zamierzamy objąć około 300 rodzin - dodaje Wiesława Alechniewicz. - Częściowo finansujemy także zakup żywności, wtedy dochód osoby zwracającej się o pomoc nie może być wyższy niż 526,50 zł.
Jedzenie i noclegi
Na terenie miasta działa też jadłodajnia. Gorące posiłki wydawane są w restauracji "Kaprys" (przy Kilińskiego) codziennie od godz. 12 do 15.
- Żeby móc skorzystać z takiego wsparcia należy najpierw zwrócić się do nas - wyjaśnia kierowniczka MOPS-u. - Jak dotąd wydaliśmy talony 18 osobom. Pomoc tę kierujemy do tych podopiecznych, którzy nie mają warunków, żeby przygotować sobie ciepły posiłek samemu, na przykład z powodu braku pieca lub kuchni.
Od tego roku potrzebujący mogą też liczyć na to, że posiłki z MOPS-u dotrą bezpośrednio do ich domów. - W tej chwili pomagamy tak 21 osobom, starszym, chorym i niepełnosprawnym, które nie są w stanie same przygotować sobie obiadu - dodaje Alechniewicz.
Kryterium dochodowe wynosi tutaj 702 zł (samotni - 954 zł).
Również w Kowalewie Pomorskim podopieczni tamtejszego M-GOPS-u skorzystać mogą z ciepłego posiłku czy dodatkowych okresowych zasiłków, np. na opał. Przy ul. Brodnickiej od listopada do końca marca działa punkt noclegowy. W schronisku mieszkać może osiem osób, w tej chwili jest tam trzech mężczyzn.
- Spodziewamy się, że noclegownia jeszcze się zapełni, tak jak działo się to w poprzednich latach - mówi Iwona Arciszewska, zastępca kierownika kowalewskiego M-GOPS-u. - Wiemy o 14 osobach bezdomnych lub zagrożonych bezdomnością. Proponowaliśmy im pobyt u nas, ale póki co z tego nie skorzystały. Najczęstszym powodem odmowy jest to, że nie chcą rezygnować z nadużywania alkoholu. A kiedy trafiają do naszego ośrodka podlegają nadzorowi portiera, sytuacje kontrolujemy też my we współpracy z policją.
Nie bądźmy obojętni!
Lista osób, którym prawdopodobnie potrzebna jest pomoc zmienia się w oparciu o dane od policji, straży miejskiej i mieszkańców.
- Apelujemy, żeby informować nas o każdej zauważonej osobie leżącej lub siedzącej na ziemi, ławce, przystanku, która mogłaby być narażona na wyziębienie - zachęca mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka, oficer prasowy golubsko-dobrzyńskiej komendy. - Trudne warunki mogą stanowić zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i dla życia osób bezdomnych, w podeszłym wieku czy samotnych. Podobne zagrożenia dotyczą również osób pod wpływem alkoholu lub innych podobnie działających środków.
Z informacjami dzwonić można pod numer (056) 682 32 21 lub na telefony alarmowe: 997 i 112.
Przy świątecznym stole
Z okazji zbliżających się świąt ośrodki pomocy społecznej organizują też spotkania opłatkowe. W poprzednim tygodniu cztery takie wigilie przygotowali GOPS.
- Spotkania odbywały się w szkołach w Różu, Klonowie, Zbójnie i Działyniu. Te osoby, które tego potrzebowały, dowoziliśmy na miejsce - mówi Michał Krupka, pracownik miejscowego ośrodka. - Na każdym spotkaniu dzieci wystawiały jasełka. Życzenia gościom składali wójt, ksiądz i dyrektorzy szkół. Wszyscy razem zasiedli przy suto zastawionych, świątecznych stołach.
Dziś i jutro trzy podobne wigilie czekają starszych i samotnych mieszkańców gminy Radomin, w piątek - Kowalewa (dom kultury, godz 10) i Golubia-Dobrzynia (urząd miasta, godz. 10.30).