Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat. Gubią ich brawura i pośpiech

mona
W poniedziałek do groźnie wyglądającej kraksy doszło na drodze krajowej "55” w  Paparzynie.Sprawca zdarzenia, kierowca golfa, wyjechał z drogi podporządkowanej
W poniedziałek do groźnie wyglądającej kraksy doszło na drodze krajowej "55” w Paparzynie.Sprawca zdarzenia, kierowca golfa, wyjechał z drogi podporządkowanej mona
- Praktycznie nie ma dnia, aby na drogach powiatu nie doszło do kolizji - mówi Sławomir Bęben, naczelnik drogówki w KPP w Chełmnie. - Bywają kraksy z udziałem kilka aut. Takie dwie zdarzyły się w poniedziałek. Winnym zazwyczaj bardzo się spieszy.

Policjanci, którzy wyjeżdżają do wypadków i kolizji powtarzają jedno: gdyby nie ta brawura.

- I warto wziąć sobie to do serca - dodaje Sławomir Bęben. - Tam, gdzie jest znak ograniczający prędkość, zdjąć nogę z gazu, a nie jeszcze go docisnąć. Często nadmierna pewność swoich umiejętności gubi kierowców, którzy od niedawna cieszą się prawem jazdy. Myślą, że jak już je zdobyli, to potrafią wszystko. A żeby być mistrzem kierownicy trzeba nabrać doświadczenia. To wymaga czasu. Nie można się przeceniać, a zachować rozsądek i nie dać się zgubić brawurze. Nie prowadzimy statystyk, ale z obserwacji wynika, że zazwyczaj to młode osoby są sprawcami tych najtragiczniejszych w skutkach wypadków. Niestety, bardzo często nie stosują się do przepisów.

Wielu kierowców porządkuje tylko widok munduru.

- Tam, gdzie stoi policjant, nie dochodzi do wypadków ani kolizji - dodaje Bęben. - Każdy zwalnia, stosuje się do znaków. To działa prewencyjnie. Ale już w innym miejscu kierowcy w tym czasie szarżują. Informacje o tym, gdzie stoimy rozchodzą się błyskawicznie, stąd prowadzimy dynamiczne służby: pół godziny policjant mierzy prędkość w Wabczu, pół w Stolnie, a za 30 minut jest już w Nałęczu.

Jest jeszcze jeden sposób na kierowców: słupy do fotoradarów. Wtedy zwalniają.

- Ale gdy jadą w ciągu, jeden za drugim, z południa na północ nad morze lub wracają to wystarczy chwila nieuwagi i już "siedzą" na aucie poprzedzającym ich - mówi naczelnik. - To częste przyczyny stłuczek zwłaszcza latem.

Najwięcej osób gubi pośpiech. Tak było w Paparzynie, gdzie kierujący volkswagenem golfem na skrzyżowaniu nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu volkswagenem t4. W efekcie ten zderzył się jeszcze z manem.

- Z kolei na krajowej "jedynce" na moście, kierowca renault z naczepą jechał za szybko i nie zachował należytej odległości - mówi Bęben. - Wjechał w opla, a ten w skodę. Ten z renault zjechał na prawe pobocze, uderzył we fiata seicento i mana.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska