Rojewo
Największą niespodzianką jest z całą pewnością wynik młodego, 31-letniego mieszkańca Rojewa, Rafała Żurowskiego. Od 3 lat jest zastępcą kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Inowrocławiu. Jest też członkiem PSL-u. W drugiej turze uzyskał poparcie Ryszarda Barczaka (przed dwoma tygodniami trzeci wynik) i wygrał. Głosowało na niego 56 proc. wyborców.
Przekonuje, że walczył o zwycięstwo. - Jeszcze podczas kampanii wyborczej mieszkańcy mówili mi, że potrzebne są zmiany, że stawiają na osobę młodą - tłumaczy.
Wójt Błażej Mielcarek, który zdobył 44 proc. głosów, nie ukrywa, że ten wynik go trochę zaskoczył.
- To były naprawdę dobre cztery lata. Społeczeństwo oceniło to jednak inaczej. Widocznie nadszedł czas na młodych. Życzę mojemu następcy, żeby zrealizował deklaracje, które prezentował podczas kampanii - mówi Mielcarek.
Gmina Inowrocław
Do małej niespodzianki doszło również w gminie Inowrocław. Dotychczasowemu wójtowi Lechowi Skarbińskiemu zabrakło zaledwie 4 proc., by wygrać wybory w pierwszej turze. W drugiej przegrał z Tadeuszem Kacprzakiem zaledwie o 81 głosów. Na zwycięzcę głosowało 51,48 proc. wyborców.
- Mieszkańcy najwyraźniej mieli już dość gminy utożsamianej z domem kultury. Urząd organizował za dużo uroczystości, a za mało interesował się kontrolą przetargów i realizowanych inwestycji - wyznaje Tadeusz Kacprzak, ostatnio sekretarz gminy Rojewo.
Kruszwica
Ciekawie było również w Kruszwicy. Tutaj o fotel rywalizowali dotychczasowy burmistrz Tadeusz Gawrysiak i jego zastępca Dariusz Witczak. Przed dwoma tygodniami pierwszy wygrał z drugim zaledwie 59 głosami. Gawrysiakowi nie pomogło poparcie koalicji, która przed drugą turą zawiązała się w Radzie Miejskiej Kruszwicy. Przegrał i to sromotnie. Zdobył niecałe 31 proc. głosów, a jego rywal - 69.
- Gratuluję mojemu kontrkandydatowi. Do Kruszwicy idzie nowe, ale czy będzie ono lepsze, to się okaże za cztery lata - mówi Gawrysiak.
Tymczasem Witczak wyznaje, iż nie spodziewał się aż tak imponującego wyniku. - Chcę podziękować wszystkim, którzy mi pomagali. Nie spodziewałem się, że aż tak wiele osób bezinteresownie zaangażuje się w moją kampanię - mówi Witczak.
Złotniki Kujawskie
Władza zmieni się również w Złotnikach Kujawskich. Tutaj urzędujący od 12 lat wójt Henryk Styrna przegrał z Witoldem Cybulskim, w przeszłości dyrektorem Szkoły Podstawowej w Lisewie Kościelnym i Gimnazjum w Złotnikach, aktualnie nauczycielem wychowania fizycznego.
Henryk Styrna zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby nie doprowadził do likwidacji szkół, nadal byłby wójtem. Rozpocząłby swoją czwartą kadencję.
- Nie mam sobie jednak nic do zarzucenia. Ktoś musiał przeprowadzić te reformy. Dziś podjąłbym taką samą decyzję. Wójt nie jest od organizowania majówek. Jest odpowiedzialny za całą gminę - wyznaje. Przekonuje, że po ogłoszeniu wyników wreszcie się odprężył.
Gdyby nie telefony z tekstami typu: "Jeszcze tu siedzisz?!", żyłoby mu się lżej. - To bardzo boli - dodaje.
Tymczasem Witold Cybulski nie ukrywa, że jest zaskoczony tak olbrzymim poparciem mieszkańców. - Wyborcy chcieli zmiany i postawili na młodość. Zaufali mi. Nie mogę ich zawieść - mówi.
Do końca tygodnia będzie jeszcze uczył wychowania fizycznego w złotnickim gimnazjum. Potem przespaceruje się kilkaset metrów i zasiądzie w najważniejszym fotelu w gminie.
Więcej we wtorkowej papierowej "Gazecie Pomorskiej" (7.12.2010)
Czytaj e-wydanie »