Zdarzenie obserwowała mieszkanka Wąwelna, która szła w pobliżu hydrantu. Nie dość, że siedząca za kierownicą samochodu kobieta uderzyła w metalowy słupek, to jeszcze wycofała z impetem, o mało nie potrącając pieszej. - Pani ta poczuła się zagrożona i zadzwoniła na policję - mówi Lech Zajączkowski z sępoleńskiej policji.
Przeczytaj także:Wypadek na krajowej 25-tce w Płociczu. 7 osób poszkodowanych [zdjęcia]
Samochód oddalił się, więc trudno było ustalić sprawcę. Nie minęło pół godziny, kiedy na policję zadzwoniła kobieta z pytaniem, co ma zrobić, bo na trasie Więcbork - Wąwelno zgubiła tablicę rejestracyjną. Policjanci poinformowali ją, że jej tablicę już mają.
Została... na skasowanym przez nią hydrancie.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »