Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat mogileński. Gospodarstwo pomocnicze ma przestać istnieć. Co stanie się z jego majątkiem?

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Bielice znane są nie tylko ze szkoły, ale także z organizacji targów i konkursu powożenia. Na zdjęciu: starosta Tomasz Barczak.
Bielice znane są nie tylko ze szkoły, ale także z organizacji targów i konkursu powożenia. Na zdjęciu: starosta Tomasz Barczak. Fot. Agnieszka Nawrocka
Władze powiatu mogileńskiego zamierzają powołać fundację, która przejmie majątek gospodarstwa pomocniczego, działającego przy Zespole Szkół w Bielicach. Majątku dodajmy, wartego przynajmniej kilkanaście milionów złotych.

Zgodnie z prawem tylko do końca roku mogą istnieć gospodarstwa pomocnicze. Dla powiatu mogileńskiego oznacza to, że trzeba zmienić formę prawną warsztatów szkolnych w Strzelnie (o tej sprawie informowaliśmy już na naszych łamach - przyp. red.) oraz gospodarstwa w Bielicach.

Zlikwidować gospodarstwo, ale go nie stracić

Powiat szuka więc sposobu, by zachować ziemię, budynki, nowoczesny sprzęt rolniczy oraz zwierzęta. Pomysłem na to, by tak jak wymaga prawo zlikwidować gospodarstwo pomocnicze, ale jednocześnie, by nie stracić ogromnego majątku, jest powołanie fundacji powiatu mogileńskiego.

Już wstępne rozmowy o utworzeniu fundacji wzbudziły kontrowersje wśród radnych opozycyjnych. Klub "Piast" wystosował specjalne oświadczenie, w którym uzasadnia swoje obawy co do intencji powoływania fundacji, nazywając je "skokiem na majątek", który ma się dokonać jeszcze przed jesiennymi wyborami.

"Piast" się nie godzi

W przekazanym do mediów oświadczeniu radni "Piasta" piszą m.in.: "Na taką formę pozbycia się majątku publicznego na rzecz Fundacji, o tak dużej wartości rynkowej, bez zabezpieczeń i możliwości zwrotu tegoż majątku Powiatowi Mogileńskiemu, w przypadku nie realizowania przez Fundację celów statutowych, Klub Radnych "P I A S T", nie wyraża zgody. Nie godzimy się na działania Zarządu Powiatu, które naruszają kompetencje i uprawnienia komisji stałych Rady Powiatu. Nie godzimy się na ukrywanie przed częścią radnych, wybranych w demokratycznych wyborach oraz przed mieszkańcami Powiatu Mogileńskiego, szczegółów dotyczących tego zamierzenia. Sprzeciwiamy się forsowaniu na siłę planu, opracowanego przez bardzo wąską grupkę ludzi, przejęcia majątku publicznego znacznej wartości, którzy będą rządzili tym majątkiem w Fundacji, bez możliwości rozważenia innych propozycji, korzystnych dla naszej wspólnoty pod względem ekonomicznym i społecznym".

Majątku nie oddadzą

Opozycja domaga się, aby do publicznej wiadomości (w prasie i w internecie) podano uzasadnienie powołania fundacji i ujawnienie dokumentów w sprawie przekazania majątku powiatowego oraz podania wykazu majątku jaki ma być przekazany fundacji. "Piast" chce też przeprowadzenia referendum, by to mieszkańcy powiatu wypowiedzieli się czy chcą, aby fundacja przejęła majątek gospodarstwa w Bielicach.

Starosta Tomasz Barczak w rozmowie z nami uspokaja, że fundacja, jeśli zostanie powołania, będzie w całości fundacją powiatu. Majątek nie zostanie zatem przekazany podmiotowi z zewnątrz. Ponadto jak się dowiedzieliśmy, według projektu w zarządzie fundacji mieliby zasiadać przedstawiciele starostwa. Fundacja miałaby też być gwarancją, że osoby zatrudnione teraz w gospodarstwie w Bielicach zachowają pracę.

Decyzja co do przyszłości ponad 300 hektarowego gospodarstwa jeszcze nie zapadła. O sprawie mają dyskutować radni. Fundacja formalnie zostanie powołana najwcześniej za kilka miesięcy.

.

Poniżej publikujemy oświadczenie klubu "Piast"

(...)
Po wnikliwej analizie dokumentów przekazanych radnym powiatowym, w oparciu o które Zarząd Powiatu Mogileńskiego zamierza utworzyć Fundację i przekazać jej bezpłatnie majątek ogromnej wartości, w skład którego wchodzą nieruchomości tj.:
grunty orne o pow. ok. 350 ha.
budynki inwentarskie i inne budowle
oraz majątek ruchomy tj.:
trzoda chlewna
konie
cała hodowla bydła
sprzęt rolniczy znacznej wartości i inne,
których wartość - przy ostrożnych szacunkach - może być szacowana na co najmniej 15.000.000,-zł. Nie bez znaczenia jest fakt, że jest to największy majątek, jakim w chwili obecnej dysponuje Powiat Mogileński.

Biorąc pod uwagę powyższe, Klub Radnych "P I A S T", stwierdza co następuje:

1. Na taką formę pozbycia się majątku publicznego na rzecz Fundacji, o tak dużej wartości rynkowej, bez zabezpieczeń i możliwości zwrotu tegoż majątku Powiatowi Mogileńskiemu, w przypadku nie realizowania przez Fundację celów statutowych, Klub Radnych "P I A S T", nie wyraża zgody.
2. Nie godzimy się na działania Zarządu Powiatu, które naruszają kompetencje i uprawnienia komisji stałych Rady Powiatu.
3. Nie godzimy się na ukrywanie przed częścią radnych, wybranych w demokratycznych wyborach oraz przed mieszkańcami Powiatu Mogileńskiego, szczegółów dotyczących tego zamierzenia.
4. Sprzeciwiamy się forsowaniu na siłę planu, opracowanego przez bardzo wąską grupkę ludzi, przejęcia majątku publicznego znacznej wartości, którzy będą rządzili tym majątkiem w Fundacji, bez możliwości rozważenia innych propozycji, korzystnych dla naszej wspólnoty pod względem ekonomicznym i społecznym.

Domagamy się:
1. Przedstawienia do wiadomości publicznej, poprzez opublikowanie w lokalnych mediach i na stronach internetowych Powiatu Mogileńskiego, racjonalnego uzasadnienia oraz upublicznienia zaprojektowanych dokumentów w sprawie przekazania majątku powiatowego.
2. Podanie do publicznej wiadomości wykazu majątku, który ma być przekazany Fundacji i wyceny rynkowej tegoż majątku.
3. Przeprowadzenia w tej sprawie referendum, w którym mieszkańcy Powiatu Mogileńskiego ocenią racjonalność i zasadność zamierzeń władz powiatowych i wyrażą lub nie, zgodę na takie rozwiązanie.

U Z A S A D N I E N I E

Radni powiatowi na wspólnym posiedzeniu komisji stałych w dniu 12-02-2010 r. otrzymali projekt dokumentów, z których wynika, że samorząd powiatowy zamierza utworzyć Fundację i przekazać jej majątek, który obecnie jest własnością Powiatu Mogileńskiego.
Celem tej Fundacji - zgodnie z projektem dokumentów - jest:
1. Wspieranie szkolnictwa zawodowego w zakresie rolnictwa
2. Zwiększenie szans edukacyjnych młodzieży
3. Wzrost aktywności edukacyjnej
4. Promowanie młodzieży szczególnie uzdolnionej
5. Rozwój współpracy międzynarodowej młodzieży w dziedzinie edukacji
Zarząd Powiatu Mogileńskiego w składzie: starosta Tomasz Barczak, wicestarosta Przemysław Zowczak, członkowie Jacek Kraśny i Henryka Przybysz uznał, że do zrealizowania powyższych założeń, warto pozbyć się majątku o wartości ok. 15.000.000,-zł.

W trakcie dyskusji na posiedzeniu wspólnym komisji stałych, kiedy pytaliśmy : jakie kwoty Fundacja przeznaczy na realizację powyższych celów?
Odpowiedź starosty była prosta - takie będą kwoty, jaki będzie dochód gospodarstwa, którym będzie zarządzać Fundacja, a jak wszyscy wiemy produkcja rolna jest nieopłacalna, to dochody będą niewielkie.

Kiedy padło pytanie: czy w ogóle może nie być dochodu? Starosta odpowiedział, że tak może być - a chyba wie co mówi, gdyż sam ma dosyć duże gospodarstwo rolne i chyba musi do niego dopłacać ze swojej pensji urzędniczej.

Biorąc zatem pod uwagę dotychczasowe dochody Gospodarstwa Pomocniczego w Bielicach z 350 ha., które przez ostatnie lata oscylowały w granicach 10-15 tys. zł./rok, należy poddać w wątpliwość, zrealizowanie wyznaczonych celów przez Fundację. Po takich informacjach, każdy zdrowy na umyśle człowiek, zada sobie pytanie: jaki jest sens przekazywania majątku o wartości 15.000.000,-zł. Fundacji, która w korzystnych okolicznościach, wypracuje 15.000,-zł. w skali roku?

Jednak zdaniem Zarządu Powiatu, jest to jedyne mądre i właściwe rozwiązanie sprawy, bo sprzedaż raczej nie wchodzi w grę, gdyż raz sprzedane mienie nie będzie przynosiło więcej zysków.

Zarząd ma rację, z tą małą różnicą, że za majątek sprzedany otrzymuje się żywą gotówkę, a za przekazany nieodpłatnie Fundacji, otrzymuję się przysłowiową "figę z makiem". Mądrość płynącą z zamierzeń Zarządu Powiatu, pozostawiam do oceny publicznej.

Naszym zdaniem, założenie Fundacji jest do zaakceptowania, mamy natomiast zastrzeżenia i nie wyrażamy zgody na przekazanie jej majątku. Proponujemy, żeby majątek o którym mowa w projekcie dokumentów, był użyczony na okres próbny np. 3 lat. Jeżeli Fundacja będzie się wywiązywała ze swoich zadań i realizowała zapisane w statucie cele, do sprawy przekazania majątku można wrócić po oszacowaniu korzyści lub straconych szansach na zysk, albo poszukać innych rozwiązań i w bardziej efektywny sposób zagospodarować majątek powiatowy.

Inną naszą propozycją, było rozpisanie przetargu publicznego na dzierżawę całego majątku. Takie rozwiązanie załatwia 3 problemy jednocześnie, a mianowicie:
Zgodnie z nowelizacją ustawy o finansach publicznych, dokonuje się likwidacji gospodarstwa pomocniczego
Powiat Mogileński jest nadal właścicielem swojego majątku
Co roku jest dopływ świeżej gotówki na realizację zadań, które z wątpliwym skutkiem miałaby realizować Fundacja
Pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że z dzierżawy byłyby znaczne wpływy ponieważ:
Wg. analityków BGŻ w 2009 r. ceny dzierżawy gruntów ornych w woj. kujawsko-pomorskim osiągały kwoty ok. 638 zł./ha
Przyjmując jednak cenę znacznie niższą, np. 500 zł./ha i mnożąc ja przez 350 ha., otrzymujemy kwotę 175.000,-zł./rok

Do kwoty 175.000,-zł. należy doliczyć kwoty za dzierżawę budynków inwentarskich i sprzętu rolniczego oraz cenę za sprzedaż inwentarza żywego.
Proszę zatem porównać kwotę 15.000,-zł. dochodów, jaką teraz osiąga gospodarstwo pomocnicze i osiągałaby Fundacja, a kwotę 175.000,-zł. z dzierżawy majątku i zastanowić się jakie rozwiązanie jest lepsze dla interesu publicznego. Fundacja nigdy nie osiągnie takich dochodów w skali roku.
Można także zastanowić się nad utworzeniem spółki pracowniczej, której zostałby wydzierżawiony majątek na korzystnych warunkach do czasu zmiany ustawy, a po zmianie, z gospodarstwa pomocniczego można będzie stworzyć podmiot gospodarczy, który będzie wypracowywał zyski dla Powiatu Mogileńskiego.

Jeszcze innym rozwiązaniem proponowanym z naszej strony jest utworzenie na bazie gospodarstwa pomocniczego, spółki kapitałowej z wyłącznym udziałem (akcjonariatem) samorządu powiatowego.

Rozwiązanie takie jest możliwe i byłoby także znacznie korzystniejsze niż bezpłatne przekazanie majątku Fundacji.
Zarząd Powiatu używa wszelkich sposobów propagandowych i siłowych, żeby przekonać radnych, że jest to niedopuszczalne i wbrew prawu. Jednak takim twierdzeniom zaprzeczają opinie prawne min. Dr Przemysława Malinowskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego pt. "Charakter prwno-organizacyjny jednoosobowych spółek kapitałowych na tle funkcjonowania powiatów samorządowych - zagadnienia wybrane", Wiesława Zbigniewa Byczkowskiego pt. "Prawne uwarunkowania przekształcenia zakładu budżetowego w spółkę prawa handlowego", opinia dostępna na stronach internetowych e-prawnik.pl pt. "Dopuszczalność prowadzenia działalności gospodarczej przez jednostki samorządu terytorialnego", opinia Kancelarii Prawnej Leśny i Wspólnicy pt. "LIKWIDACJA GOSPODARSTW POMOCNICZYCH", autorstwa Marcina Leśnego doktoranta UAM w Poznaniu.
Takie rozwiązania są nie do przyjęcia przez Zarząd Powiatu, gdyż uważa on, że prawo nie pozwala na to.

To jak do twierdzeń Zarządu Powiatu, mają się w/w opinie prawne?
Naszym zdaniem przyczyna jest inna. Każdy inny podmiot, posiadający osobowość prawną oprócz Fundacji, podlega ścisłym regulacjom przepisów prawnych i wszelkim kontrolom właściciela majątku. I to jest główna przyczyna negowania proponowanych przez nas rozwiązań, gdyż one nie pozbawiają Powiatu Mogileńskiego własności i podlegają pełnej kontroli.
Statut Fundacji, nie przewidział nawet Komisji Rewizyjnej, czyli organu, który posiadają w zasadzie wszystkie stowarzyszenia i fundacje. Dlaczego pomysłodawcy tego przedsięwzięcia, mają lęk nawet przed wewnętrzną kontrolą?

Zarząd Powiatu natomiast, dąży do takiego rozwiązania, które pozbawi Powiat Mogileński własności i kontroli nad majątkiem. Rozwiązanie to, to nic innego jak bilet w jedną stronę na wyjazd majątku powiatowego bez możliwości jego odzyskania.

Na sesji Rady Powiatu 26-02-2010 r. skierowałem do starosty Tomasza Barczaka kilka pytań nt. planowanej operacji przekazania majątku Fundacji, jednak nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, ponieważ jak wyznał z rozbrajającą szczerością starosta, mógłby powiedzieć o jedno słowo za dużo i później mogłyby być nieporozumienia lub coś w tym rodzaju. Kazano mi z pytaniami zwrócić się na piśmie, to dostanę odpowiedź także na piśmie.

Pytam zatem: jeżeli starosta i pozostali ludzie pracujący nad tym planem, mieliby uczciwe zamiary, to czy baliby się powiedzieć o jedno słowo za dużo? - jak to wyznał starosta.

Wszystkie zamierzenia i działania władz powiatowych w tej sprawie powinny być jawne i dostępne dla wszystkich mieszkańców Powiatu Mogileńskiego. Nie godzimy się na dogadywanie szczegółów sprawy w zaciszu gabinetów, przez wąską grupkę osób.

Niezrozumiałym dla nas jest fakt, że z prac nad szczegółami tego zamierzenia wyłączono właściwą do tego Komisję Gospodarki i Finansów, Rady Powiatu w Mogilnie. W miejsce tej komisji Zarząd Powiatu wybrał sobie Komisję Edukacji, Kultury i Zdrowia i stworzył z niej specjalny zespół, który będzie opiniował jego pomysły. Dlaczego zarząd nie przestrzega porządku prawnego wynikającego ze Statutu Powiatu Mogileńskiego i kompetencji komisji problemowych?
Otóż dlatego, że w Komisji Gospodarki i Finansów, opozycja ma silną reprezentację i mogłaby negatywnie zaopiniować proponowane rozwiązania.
Nie ma zgody z naszej strony na tak żenującą manipulację, dlatego domagamy się, aby decydujący głos w sprawie opinii należał nie do Komisji Edukacji, Kultury i Zdrowia, tylko do Komisji Gospodarki i Finansów.
Jak widać z powyższego, dla władz powiatowych każda metoda jest dobra na wyeliminowanie z aktywnego udziału nad merytorycznymi pracami w tej sprawie radnych, którzy proponowane rozwiązanie uważają za złe i niedorzeczne.
Zdajemy sobie sprawę, że decyzje w tej sprawie nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia ekonomicznego, czy też społecznego. Przesłanką do podjęcia tych decyzji nie jest interes publiczny. Przesłanką do podjęcia tych decyzji jest interes polityczny rządzących dzisiaj naszym Powiatem i zbliżające się wybory samorządowe.

Polityczny układ w naszym powiecie, musi ten skok na majątek zrobić teraz, przed wyborami, kiedy w Radzie Powiatu ma przytłaczającą większość posłusznych radnych. Po wyborach może zabraknąć głosów, aby przeforsować ten polityczny skok na majątek powiatu.

Po przejęciu majątku, Fundacja będzie dysponowała w sposób dowolny przekazanym jej majątkiem i dziś nikt nie wie do czego on posłuży. Po powołaniu władz Fundacji, one same mogą zmienić statut tak, że koszt jej funkcjonowania będzie tak duży, że nie wystarczy na cele główne. Fundacja nikomu nie będzie musiała się tłumaczyć ze swoich decyzji i tylko raz w roku złoży sprawozdanie ze swojej działalności właściwemu ministrowi.
Jako istotny argument, mający uzasadniać taką decyzję, Zarząd Powiatu wskazuje na konieczność szkolenia uczniów klas o profilu rolniczym w gospodarstwie rolnym.
Zapewne byłby to słuszny argument gdyby nie fakt, że uczniów w Bielicach kształcących się w zawodach rolniczych jest niespełna 20%, w tym zdecydowana większość praktyczną naukę zawodu odbywa we własnych gospodarstwach rolnych.

Poza tym, każdy podmiot utworzony na tym majątku miałby obowiązek szkolenia uczniów, bo o tym decydowałyby władze powiatu.

Argumentacja którą przedstawiają władze powiatu, nie trzyma się przysłowiowej "kupy" i dlatego wszystkie dokumenty dotyczące przekazania majątku Fundacji, powinny być ujawnione do publicznego wglądu, zanim staną się prawem.

Wiemy, że wielu rolników indywidualnych z terenu powiatu, składało wnioski o dzierżawę lub kupno ziemi, gdyby zaszła taka możliwość. Gdyby zatem Powiat Mogileński zdecydował się, to mogliby właśnie rolnicy być dzierżawcami tych gruntów rolnych.

Uważamy, że rolnicy także mają prawo wypowiedzieć się w sprawie majątku powiatowego i z tego powodu domagamy się referendum, które po podjęciu stosownej uchwały przez Radę Powiatu w Mogilnie, mogłoby być przeprowadzone w ciągu 4-5 miesięcy.

Należy zwrócić uwagę na bardzo niebezpieczne zapisy w Statucie Fundacji, które pozwolą na łączenie się Fundacji z innymi podmiotami i z czasem trudno będzie ustalić, czy ta Fundacja posiada jeszcze majątek powiatu, czy jest to majątek innego podmiotu, który połączył się z Fundacją.

Jeszcze raz podkreślamy, że władze powiatu forsują najgorszy z możliwych wariant likwidacji i przekształcenia Gospodarstwa Pomocniczego w Bielicach, dlatego jesteśmy temu przeciwni i domagamy się innych rozwiązań korzystnych dla całej Wspólnoty powiatowej.
Przewodniczący
Klubu radnych "P I A S T"
Jerzy Szczotka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska