Takiego obrotu sprawy 38-latek na pewno się nie spodziewał. Działał metodą na tzw. śpiocha.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę 5 maja, około godziny 4.30. Jak ustalili mundurowi mężczyzna sądził, że domownicy śpią i rozpoczął plądrowanie domu. Swojego planu nie zrealizował. Ujął go czujny właściciel, którym okazał się funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji w Białymstoku. Złodziej zachowywał się agresywnie, próbował uciec. Policjant nie dopuścił do jego ucieczki i jednocześnie o zdarzeniu powiadomił dyżurnego monieckiej policji. Na miejsce przyjechał patrol i przejął mężczyznę.
- W chwili zatrzymania 38-latek znajdował się pod wpływem alkoholu. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 1,3 promila alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Izabela Malinowska z Komendy Powiatowej Policji w Mońkach.
W wyniku dalszych czynności policjanci ustalili, że ten sam mężczyzna podejrzany jest również o dokonanie kradzieży na sąsiedniej posesji. Z domu udało mu się wynieść portfel z pieniędzmi i dokumentami oraz telefon komórkowy.
Osiedle Nowe Miasto. Próbowali włamać się do bankomatu
38-latek usłyszał już zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży za co grozi kara do 5 lat więzienia. Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz nadużywania alkoholu.
Jak ustaliliśmy, mężczyzna był już wcześniej znany monieckiej policji jako osoba wchodząca w konflikt z prawem.
Mieszkania, działki, wieża ciśnień. Zobacz, jakie nieruchomo...
BEZ WIZ DO USA?
