Pośredniak ma do rozdysponowania pół miliona złotych z rezerwy ministerialnej. Trzeba je "wydać" do 30 listopada. Problemu nie będzie, gdyż zainteresowanych przyjęciem pracowników w ramach robót publicznych nie brakuje.
- Do robót publicznych możemy skierować wyłącznie osoby w wieku 45 - 50 + - podkreśla Piotr Lampert, zastępca dyrektora chełmińskiego PUP-u. - Rozmawiałem już z wójtami, złożyli nam już zapotrzebowania. Ludzie będą mieli zatrudnienie przy pracach porządkowych, remontowych na prawie dwa miesiące. Już prowadzimy rekrutację. W porozumieniu z MOPS-em i GOPS-ami w gminach wydajemy skierowania. Łącznie zatrudnienie znajdzie około dwieście osób. Każdy dostanie najniższą krajową za miesiąc pracy.
Teraz w pośredniaku czekają na kolejne pół miliona złotych - na staże.
- Liczę, że uda nam się pozyskać dodatkowe środki z rezerwy ministra pracy, czyli z Funduszu Pracy - mówi Sławomir Cieślicki, dyrektor chełmińskiego pośredniaka. - Często pod koniec roku przyznawane są nam dodatkowe pieniądze. Tym razem wystąpiliśmy o pięćset tysięcy złotych, które przeznaczymy na staże.