- Mamy informacje od nauczycieli z gmin w powiecie, z różnych szkół, o tym, jak niejednorodnie finansowo poszkodowani przez strajk są uczestniczący w nim nauczyciele. Okazuje się, że niektórzy dostali zaledwie kilkaset złotych wypłaty, a inni prawie całe wynagrodzenie. Czy to tak może być, że każda gmina może inaczej rozliczać za strajk? - pyta nauczycielka z prowadzonej przez powiat placówki. - Czy nie powinni wszyscy być traktowani jednakowo?
Zapytaliśmy o to, w starostwie powiatowym, które jest organem założycielskim dla szkół ponadgimnazjalnych.
W powiatowych - świadczenie urlopowe wcześniej
- Jeszcze przed strajkiem pani starosta wyraźnie zaznaczyła, że nie ma możliwości, by powiat wypłacić nauczycielom wynagrodzenie za czas, kiedy strajkują. To jest niezgodne z przepisami - wyjaśnia Dariusz Woźniak, skarbnik powiatu. - Nauczyciele mieli świadomość konsekwencji. Natomiast pieniądze, jakie powiat przeznaczył w budżecie na wynagrodzenia dla nauczycieli pozostają w gestii dyrektorów szkół. Nie jest wykluczone, że zorganizują oni np. zajęcia uzupełniające w zamian za te, które uczniowie stracili podczas strajku.
- Zdajemy sobie też sprawę, że część nauczycieli mogła znaleźć się teraz w trudnej sytuacji finansowej. Takie sygnały otrzymujemy. Dlatego, podobnie, jak to zrobiono już w niektórych gminach, np. w Pruszczu, już przygotowujemy dla nauczycieli wcześniejsze wypłaty świadczeń urlopowych. Nie będziemy czekać do kolejnego miesiąca. Chcemy, aby dotarły do nauczycieli jak najszybciej. Te świadczenia im się należą, normalnie dostaliby je po prostu trochę później.
W gminie - niewykluczone zajęcia dodatkowe
Gmina Świecie nadal rozważa, jak rozdysponować pieniądze przeznaczone na wynagrodzenia, które zostają po tym, jak przez prawie 3 tygodnie część nauczycieli strajkowała. Chciałaby jakoś zrekompensować im straty finansowe. - Nie mogą wprawdzie dostać wynagrodzenia za ten czas , ale mogą dostać za zorganizowane w szkołach zajęcia dodatkowe. Choćby takie, na których uczniowie nadrobią stracony podczas strajku materiał - wyjaśnia burmistrz Krzysztof Kułakowski. - Rozpatrujemy jeszcze inne rozwiązania, ale musimy być pewni, że będą one zgodne z literą prawa.
I dodaje: - Jeśli będą nas dochodziły słuchy, że nauczycielom brakuje pieniędzy, to myślę, że możemy wcześniej wypłacić świadczenia urlopowe.
W Pruszczu świadczenie urlopowe już wypłacili
- Już gdy rozpoczął się strajk wzięliśmy pod uwagę to, że duża część nauczycieli może mieć finansowe problemy. Z wójtami innych gmin wiejskich dyskutowaliśmy o tym i, po rozpatrzeniu tego przez prawników, zdecydowaliśmy o wcześniejszej wypłacie świadczeń urlopowych - opowiada Dariusz Wądołowski, wójt Pruszcza. - Dlatego nasi nauczycieli już dostali te pieniądze na konta.
A mowa o około 1200 zł. - Niewykluczone, że to stąd nauczyciele zauważyli, że w niektórych gminach wypłaty były relatywnie wyższe niż w innych - podejrzewa Wądołowski. - Po prostu na razie nie opracowano jeszcze innego sposobu, jak wesprzeć finansowo nauczycieli po strajku.
