Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek (17/18 marca 2022 r.) w Nowych Marzach (pow. świecki). Rowerzysta dojechał do bramek zjazdowych z autostrady. Kierując się drogą „pod prąd”, przekroczył je i zamierzał ruszyć w dalszą drogę. Został powstrzymany przez kobietę obsługującą kasy. Zatrzymała go tuż przed wjechaniem na ruchliwy odcinek trasy.
- Wezwani na miejsce policjanci ruchu drogowego ze Świecia szybko ustalili powód nieodpowiedzialnej jazdy rowerzysty. Miał 0,6 promila w wydychanym powietrzu. 63-letni rowerzysta był bardzo zaskoczony interwencją mundurowych. Swoje zachowanie tłumaczył pomyłką. Podkreślał, że często myli drogi, a chciał dojechać tylko do domu, który znajduje się powiecie kwidzyńskim - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu.
Cyklista ze swojej brawurowej jazdy po autostradzie, w dodatku pod wpływem alkoholu, będzie się musiał tłumaczyć przed sądem. Jak podkreśla policja, to dzięki szybkiej reakcji kobiety prawdopodobnie nie doszło do drogowej tragedii. - Taka postawa jest godna do naśladowania - przyznają mundurowi.