Przynajmniej 150 proc. planu na walką ze śniegiem pochłoną wydatki powiatu.
Problemy z solą i pogodą
- W powiecie toruńskim na zimowe utrzymanie powiatowych szlaków, od połowy grudnia, wydaliśmy już około 450 - 500 tys. zł - wylicza Henryk Dygasiewicz, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Toruniu. - To dużo więcej niż w porównywalnym czasie ubiegłego roku. Te koszty nas przerażają. Są też problemy ze zdobyciem soli na drogi z kopalni w Kłodawie. W naszym budżecie mieliśmy zarezerwowane 250 tys. zł na zimowe utrzymanie dróg. Już wiadomo, że trzeba będzie dołożyć dużo więcej. Musimy być przygotowani na walkę z zimą do końca marca - dodaje.
Zabiorą z inwestycji?
Jedno jest pewne powiat będzie musiał znaleźć dodatkowe pieniądze, podobnie jak Chełmża, w której na oczyszczanie miejskich ulic zarezerwowana została kwota 300 tys. zł.
- Wszystko wskazuje, że ta suma nam nie wystarczy - mówi Jerzy Czerwiński, burmistrz Chełmży. - Na pewno nie ma mowy o oszczędnościach, a o przesunięciach budżetowych. Czekamy na kolejne faktury, które zaczną niebawem spływać za zimowe utrzymanie dróg. Być może trzeba będzie zabrać część pieniędzy z inwestycji i remontów drogowych. Musimy poczekać jednak, aż podliczymy wszystkie koszty.
W imieniu miasta zimowe prace wykonuje Zakład Gospodarki Komunalnej w Chełmży.