https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat. Wymień opony i dopiero jedź

Monika Smól
Krzysztof Szafrański z F.H.U. Auto Centrum podczas wymiany opon na zimowe
Krzysztof Szafrański z F.H.U. Auto Centrum podczas wymiany opon na zimowe fot. (mona)
- Nie ma przepisu, który nakazywałby zakładanie zimówek, ale policjant widząc zestaw letnich może zabrać właścicielowi dowód rejestracyjny uznając, że jego auto zagraża bezpieczeństwu - ostrzega Sławomir Bęben, naczelnik drogówki. - I dalej nie pojedzie.

Na drogach powiatu mimo ataku zimy nie odnotowano wielu zdarzeń.

- Wczoraj odnotowaliśmy właściwie jedną kolizję - dodaje Sławomir Bęben. - Jednak pogoda płata figle, temperatura raz jest plusowa, za chwilę spada poniżej zera. Robi się błoto, jest gołoledź, a to bardziej niebezpieczne niż suchy śnieg. Robi się ślisko, bo służby drogowe, chociaż cały czas pracują, nie nadążają z odśnieżaniem.
Policjantów na drogach jest tylu, co o każdej porze roku. Sam ich widok działa prewencyjnie - kierowcy ściągają nogę z gazu.
- Ważne jest bezpieczeństwo i jadących i nasze, więc nie zatrzymujemy do kontroli tam, gdzie są zasypane pobocza, gdzie jest ślisko, bo gdy kierowca zbyt gwałtownie zahamuje na nasz sygnał, też może dojść do nieszczęścia - dodaje Sławomir Bęben. - Poza tym, na śliskiej nawierzchni wydłuża się droga hamowania.
Policjant przyznaje, że sami alarmują służby drogowe, gdy zauważą odcinki w stanie zagrażającym bezpieczeństwu.
- Kiedy jest bardzo ślisko dzwonimy do zarządcy krajowej "jedynki" prosząc o wyłączenie sygnalizacji - informuje.- Tir, który będzie miał problem z podjechaniem pod górkę, stanie na sygnalizacji i nie będzie mógł ruszyć, zablokuje ruch na długo.
Policjanci apelują o rozwagę. I wymianę opon na zimowe.
- Nie ma przepisu, który by to nakazywał, ale gdy jest ślisko policjant podczas kontroli może uznać, że pojazd stanowi zagrożenie w ruchu i zabrać dowód rejestracyjny - informuje policjant. - Dlatego warto je wymienić póki jest czas.

To, że coraz więcej kierowców nie oszczędza na drugim komplecie opon, potwierdzają w punktach ich wymiany.
- Prowadzę firmę od dwunastu lat - mówi Jarosław Koczalski z Chełmna. - Już rok temu dużo kierowców wymieniało opony z letnich na zimowe, ale w tym roku pobili rekordy. Mają coraz większą świadomość, że warto w to zainwestować dla bezpieczeństwa. A kto tego nie robi mówi, że nie będzie jeździł zimą.
Koczalski podkreśla, że ma klientów, którzy mają dwa komplety opon i wymieniają je co trzy lata.
- Są i tacy, którzy kupują zimówki tylko na przednie koła, dopiero gdy wyjadą na drogi i czują, że tył auta jest poza ich kontrolą, dokupują kolejne dwie - dodaje. - Wszystko zależy od tego, ile kto ma pieniędzy. U mnie za około 900 złotych można kupić komplet najpopularniejszych opon do osobówki, za ich wymianę biorę 50 złotych. Opony mogą kosztować i 400 złotych za sztukę, ale na te drogie jest niewielu klientów.
- Bardzo dużo osób przyjeżdża do serwisu wymienić opony - potwierdza także Jerzy Targos, właściciel F.H.U. Auto Centrum w Chełmnie. - Ruch zaczyna się od pierwszych przymrozków. Przy takiej pogodzie jak za oknem zimowe opony to podstawa, od tego zależy nasze bezpieczeństwo.
Koszt wymiany opon uzależniony jest tu od wielkości kół: 13-14-calowe kosztuje 50 złotych, 15-17-calowe 60 złotych. Za opony zimowe zapłacimy od 130 do 300 złotych za sztukę.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kity
Po co policjant straszy keirowców, skoro nie może powołać się na żaden przepis? To subiektywna ocena czy pojazd wymaga jego zatrzymania czy nie. Kiedy jadę wolno na letnich oponach stanowię mniejsze zagrożenie niż ten pędzący na zimówkach. I co, policjant zabierze mu dowód, gdy złapie go na przekroczeniu prędkości? Bo przecież jest zagrożeniem w ruchu!
M
Marek
Co za bzdety.Jak mozna zabrac dowod rejestracyjny za cos czego przepisy nie wymagaja.Panie Cosban czas na emeryture.
c
cezbak
A dlaczego policjanci tylko alarmują, że droga jest nie posypana zamiast śmignąć mandat osobom odpowiedzialnym za stan dróg, za spowodowanie zagrożenia katastrofy w ruchu drogowym? Czy naprawdę za bezpieczeństwo na drogach mają odpowiadać wyłącznie kierowcy?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska