W Brzeźnicy strażacy i mieszkańcy walczą z żywiołem, który wymyka się spod kontroli. W Przewozie sytuacja z minutę na minutę staje się coraz bardziej dramatyczna. Dziś przejdzie tu fala kulminacyjna na Nysie Łużyckiej.
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
- Oprócz problemów z ciągle podnoszącą się wodą, mieliśmy pożar stacji transformatorowej i awarię hydroforni. Część mieszkańców nie miało prądu ani wody pitnej. Pierwsze podtopienia pojawiły się w poniedziałek o 19.00 w Chotkowie. W nocy zaczęła wylewać Brzeźniczanka w Brzeźnicy - relacjonuje dziennikarzom Gazety Lubuskiej Jan Roszak, sekretarz gminy.
W nocy z poniedziałku na wtorek zalane zostały podwórka w żarskiej dzielnicy Kunice. Interweniowali strażacy. - Nie mieli gdzie odprowadzać wody, bo rowy melioracyjne są zarośnięte trawą i niedrożne, więc w końcu zrezygnowali - mówią mieszkańcy
Wczoraj wojewoda lubuski Helena Hatka ogłosiła stan pogotowia przeciwpowodziowego dla pow. krośnieńskiego i żarskiego. Fala kulminacyjna na Nysie Łużyckiej w Przewozie ma osiągnąć 650 cm i przekroczyć stan alarmowy o 3 m. Ale będzie niższa niż w sierpniu, gdy miała 721 cm. Do Gubina fala dotrze jutro między 8.00 a 10.00. Spodziewany poziom wody to 550 cm (stan alarmowy wynosi 400, w sierpniu było 585). W Sulechowie został uruchomiony magazyn ze sprzętem przeciwpowodziowym. W pogotowiu jest wojsko, straż pożarna, policjanci i pogranicznicy.
źródło: Powódź w Lubuskiem: Woda wymyka się spod kontroli, sytuacja jest dramatyczna
Udostępnij