Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót dzieci do szkół - styczeń 2021. Dzieci z klas 1-3 wracają do szkoły, a co z innymi?

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Na razie nie wiadomo, kiedy uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych, młodzież ze szkół ponadpodstawowych i studenci wrócą do stacjonarnej nauki
Na razie nie wiadomo, kiedy uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych, młodzież ze szkół ponadpodstawowych i studenci wrócą do stacjonarnej nauki Karolina Misztal/ Zdjęcie ilustracyjne
Od poniedziałku 18 stycznia br. do szkół wracają dzieci z klas 1-3. Starsi nadal muszą uczyć się zdalnie i nie wiadomo, kiedy znów zasiądą w szkolnych ławkach. Tymczasem specjaliści alarmują, że młodzi coraz trudniej znoszą przymusową izolację i brak kontaktu z rówieśnikami.

Zobacz wideo. Kalkulator kolejki szczepionkowej Covid-19

- Najszybciej, jak będzie to możliwe – tak termin powrotu do szkół starszych uczniów określił minister edukacji edukacji i nauki Przemysław Czarnek w czwartek 14 stycznia 2021 podczas konferencji prasowej.

To też może Cię zainteresować

Od najbliższego poniedziałku, 18 stycznia 2021, do szkół wracają dzieci z klas 1-3. Starsi uczniowie na razie wciąż mają uczyć się zdalnie. Jak długo? Na razie trudno o konkretną odpowiedź.

Minister Czarnek proponuje konsultacje dla 8 klas i maturzystów

Minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek w czwartek 14 stycznia 2021 podczas konferencji prasowej stwierdził, że starsze dzieci i młodzież wrócą do szkół „najszybciej jak to będzie możliwe”.

W środę 13 stycznia 2021 w rozmowie z onet.pl wspomniał natomiast, że być może już w lutym normalne lekcje zaczną ósmoklasiści i maturzyści ze względu na czekające ich egzaminy. Mieliby oni wrócić do szkół „przynajmniej hybrydowo”. Dodał, że jeśli liczba zachorowań będzie się zmniejszała bądź „wypłasz­cza­ła” być może do stacjonarnych zajęć, w systemie hybrydowym przystąpią kolejne roczniki.

Tak czy inaczej na razie do szkoły zawitają tylko najmłodsi. - Na ten moment to jest wszystko, co możemy zrobić, jeśli chodzi o nauczanie stacjonarne – stwierdził w czwartek minister Czarnek. - Wszystko jest uzależnione od rozwoju pandemii koronawi­ru­sa.

Minister dodał, że jest możliwość organizowania konsultacji w szkołach dla ósmoklasistów i maturzystów, indywidualnych i w grupach do 5 osób. Ponadto do szkół mają wrócić zajęcia praktyczne oraz praktyki zawodowe.

Fundacja Dajemy Dzieciom siłę zrobiła badanie

Tymczasem specjaliści alarmują, że młodzież coraz trudniej znosi przymusową izolację spowodowaną epidemią koronawirusa. Takie wnioski płyną już po analizie pierwszego okresu pandemii, gdy w ubiegłym roku szkolnym od marca do czerwca szkoły były zamknięte i trwała nauka zdalna. Dodatkowo przez kilka tygodni, podobnie jak ostatnio, w przypadku dzieci do lat 16. obowiązywał zakaz wychodzenia z domu bez osoby dorosłej.

O to, jak czuli się podczas pierwszego lockdownu, zapytała uczniów Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę (badanie przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku). Połowa badanych oceniła swoje psychiczne samopoczucie jako bardzo dobre lub raczej dobre, jedna trzecia (33 proc.) jako bardzo złe lub raczej złe. Nastolatkom najbardziej doskwierał brak możliwości kontaktu ze znajomymi (63 proc.) i konieczność pozostania w domu (51 proc).

Dzieci i młodzież płacą wysoką cenę za lockdown

Jak obecny lockdown, ferie spędzone w domu i dalsza zdalna nauka wpłyną na dzieci i młodzież? Można spodziewać się, że problemy tylko się pogłębią. - Córka we wrześniu rozpoczęła naukę w liceum. Nawet nie zdążyła się dobrze poznać z nowymi koleżankami i kolegami, bo szkoły zostały zamknięte – mówi pani Marta, mama 15-letniej Karoliny. - Obawiam się, że gdy dzieci wreszcie wrócą do szkoły, te relacje w klasie już będą nie do odbudowania.

Zdaniem ekspertów zamknięcie w domach i izolacja od rówieśników dla nastolatków ma bardzo poważne skutki dla ich rozwoju.

- Wiek nastoletni to wiek budowania tożsamości. To czas, w którym człowiek odpowiada sobie na pytania: kim jestem i jaki jestem. Narzędziem do znalezienia odpowiedzi są kontakty interpersonalne. Jednak relacje z rodzicami, rozmowy przez telefon czy kontakty za pośrednictwem mediów społecznoś­ciowych nie wystarczą, ponieważ nie otrzymujemy bezpośredniej, pełnej reakcji na to, co mówimy czy robimy. Nie wiemy, na przykład jaki ktoś ma wyraz twarzy, czy rzeczywiście nas słucha. Przez pandemię została również zachwiana naturalna częstotliwość kontaktów z innymi ludźmi. Te wszystkie czynniki sprawiają, że budowanie własnej tożsamości przez młodych ludzi jest utrudnione - mówi dr Joanna Rajang, psycholog i couch Personel System.

Dr Joanna Rajang zauważa, że co prawda w sytuacji pandemii niewiele możemy zmienić, bo zawsze na pierwszym miejscu należy stawiać życie i zdrowie, ale warto szukać różnych rozwiązań. - Przede wszystkim jako rodzice możemy dać dzieciom większe przyzwolenie na każdą inną formę kontaktu - mówi dr Joanna Rajang. - Pozwólmy dziecku, na przykład rozmowy z kolegami przez internet nawet, jeśli oznacza to spędzenie godziny więcej przed ekranem komputera. Ważne, aby nastolatek miał chociaż taki kontakt ze swoimi rówieśnikami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska