Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar mieszkania w Toruniu. Strażacy wyważyli drzwi, ale kobieta już nie żyła

pk
Pomimo reanimacji starszej kobiety nie zdołano uratować. Policjanci z Rubinkowa wyjaśniają przyczynę pożaru, do którego doszło w bloku przy ul. Tłoczka w Toruniu.
Pomimo reanimacji starszej kobiety nie zdołano uratować. Policjanci z Rubinkowa wyjaśniają przyczynę pożaru, do którego doszło w bloku przy ul. Tłoczka w Toruniu. Sławomir Kowalski
Pożar wybuchł w nocy ze środy na czwartek w jednym z mieszkań na pierwszym piętrze. Ofiara najprawdopodobniej zmarła wskutek zaczadzenia.

- Jedna z lokatorek w bloku przy ul. Tłoczka zaalarmowała służby ratunkowe o pożarze w mieszkaniu sąsiadki - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska z zespołu prasowego policji w Toruniu.

Pomimo reanimacji starszej kobiety nie zdołano uratować. Policjanci z Rubinkowa wyjaśniają przyczynę pożaru.

Na nogi w środku nocy
Do pożaru doszło w jednym z bloków przy ul. Tłoczka. Ogień pojawił się po godzinie 1 w jednym z mieszkań na pierwszym piętrze.

W środku nocy mieszkańców poderwał na nogi intensywny zapach dymu, który kłębił się na klatce schodowej. - Dyspozytor numeru 112 Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania przyjął telefoniczne zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań bloku wielorodzinnego przy ul. Tłoczka - mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska. - Natychmiast przekazał informację wszystkim służbom.

- Do akcji zostały oddelegowane dwa zastępy straży pożarnej - mówi bryg. Andrzej Seroczyński, rzecznik straży pożarnej w Toruniu.

Wyważyli drzwi
Strażacy ustalili, że zadymienie na klatce schodowej powstało w wyniku pożaru w jednym z mieszkań. Ratownicy weszli do niego, wyważając drzwi, ponieważ lokatorka - samotnie mieszkająca kobieta - nie odpowiadała na wezwania.

Na miejscu okazało się, że pożarem objęte jest tylko jedno pomieszczenie. Paliły się w nim meble. Płomienie nie wydostawały się na zewnątrz.

- Nie przeprowadzaliśmy ewakuacji mieszkańców, ponieważ nie było takiej potrzeby - podkreśla bryg. Andrzej Seroczyński.

Leżała na podłodze
Niestety, strażacy dokonali tragicznego odkrycia. W drugim z pomieszczeń ratownicy dostrzegli na podłodze nieprzytomną kobietę, której natychmiast udzielono pomocy i reanimowano do czasu przyjazdu pogotowia.

- Po przejęciu tzw. czynności krążeniowo-oddechowych lekarz pogotowia stwierdził zgon osoby poszkodowanej - informuje bryg. Andrzej Seroczyński.

Powodem śmierci kobiety było najprawdopodobniej zaczadzenie lub zatrucie toksycznymi gazami wydzielającymi się podczas pożaru, ale oficjalnie o przyczynie śmierci będzie można mówić dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

Działania strażaków trwały dwie godziny. Po ugaszeniu pożaru ratownicy zostali na miejscu zdarzenia, oświetlając miejsce tragedii technikom policyjnym.

Wyjaśni policja
Nie wiadomo, co było przyczyną tragicznego pożaru. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich.

Być może ogień wywołało zwarcie w instalacji elektrycznej. Pożar mógł powstać od pozostawionej zapalonej świeczki.

Obecnie funkcjonariusze z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo ustalają przyczynę tego zdarzenia.

Miejsce tragedii wskazywało okno i widoczny przez nie opalony sufit pomieszczenia. Balkon w mieszkaniu, gdzie doszło do tragedii, został zasłonięty kocami przed oczami ciekawskich.

Zobacz koniecznie: Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
W programie między innymi o: skandalu podczas MP w Grudziądzu, szalonym rzucie w przerwie meczu we Włocławku i wypadku z udziałem czołgu w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska