Pożar w Dąbrowie Biskupiej; trzymilionowe straty

Płonął duży blaszany garaż i mniejszy murowany budynek magazynowy prywatnej firmy.

W garażu spłonęły trzy busy, dwa samochody osobowe, 12 agregatów spawalniczych i elementy służące do montażu hal, zaś w magazynie - farby i lakiery. Uratowano znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie płonących obiektów dom mieszkalny.

- Mieliśmy trudności z powodu mrozu. Zamarzały hydranty, kłopot był z prądem, więc ciśnienie wody nie było właściwe - poinformowała nas jeszcze podczas akcji kapitan Małgorzata Jarocka z Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu. Dodała, że woda z hydrantów rozlewała się na pobliską drogę wojewódzką i zamarzała. "Lodowisko" posypywano jednak systematycznie piaskiem.

- Gdy ratownicy wrócili do baz w powiecie inowrocławskim, złożyli pełne meldunki. Okazało się, że wiele załóg miało trudności z dotarciem do pożaru z powodu oblodzonych dróg. Zamarzały też hamulce w samochodach - mówi mł. asp. Piotr Beifus.

W akcji uczestniczyło 15 wozów bojowych i 39 strażaków. Nikomu nic się nie stało. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Wiadomo tylko, że straty wyniosły ok. 3 mln zł.