Pożar w Kokocku
O pożarze strażacy zostali poinformowani w środę (2 listopada), przed godz. 19.00.
Kiedy strażacy dojechali na miejsce, ogniem objęty był dach i wnętrze budynku gospodarczego oraz siedmiostanowiskowy garaż. Zagrożone były też przyległe budynki mieszkalne i chlewnia. Paliła się drewniana stodoła cała wypełniona słomą. Znajdowało się w niej około 1200 sztuk balastów po 200 kg każdy. Jej drewniana konstrukcja i poszycie uległy całkowitemu spaleniu.
Strażacy nie tylko lali wodą na ogień i okoliczne budynki, ale stworzyli także kurtynę wodną dla osłonięcia ratowników oraz zagrożonej chlewni i znajdujących się w niej zwierząt.
Nikt nie ucierpiał. Przyczyna pożaru nie jest ustalona. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja.
Straty oszacowano na 100 tys. złotych, w tym budynki - 70 tys. złotych. Udało się uratować mienie wartości 250 tys. złotych.
Działało 12 zastępów straży pożarnej, w tym: pięć PSP, sześć OSP oraz jedna jednostka spoza powiatu - z Czarża. Łącznie w akcji gaśniczo-ratowniczej uczestniczyło 48 strażaków.