Sześć osób trafiło do szpitala po pożarze w Toruniu
W poniedziałek, 24 lipca o godz. 20.47 na stanowisko kierowania KM PSP w Toruniu wpłynęło zgłoszenie o pożarze w budynku wielorodzinnym przy ul. Słowackiego 104. Na miejsce zostały oddelegowane służby ratownicze, w tym dziewięć zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Łącznie przy pożarze pracowało 30 strażaków, którzy nie tylko gasili rozprzestrzeniający się pożar, ale także ewakuowali mieszkańców budynku z dwóch klatek. Na miejscu pracowały także zespoły ratownictwa medycznego. Sześć osób zostało przewiezionych do szpitala, w tym troje dzieci, a kilkanaście przebadano na miejscu zdarzenia.
Do pożaru doszło w mieszkaniu znajdującym się na trzecim piętrze. Doszło do szkód także w częściach wspólnych budynku. Ogień zajął sufit, posadzka i ściany klatki schodowej, drzwi mieszkań, a także niektóre przedmioty, które się tam znajdowały. Niektóre szyby w oknach zostały także wybite, by dym mógł przedostać się na zewnątrz. W wyniku gaszenia pożaru kilka mieszkań zostało zalanych. Trwa szacowanie szkód. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.

– Najważniejsze dla nas jest to, że nie ma ofiar śmiertelnych. Trwa ekspertyza. Służby techniczne od rana oceniają stan techniczny budynku – informuje Sławomir Konieczka, prezes Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej, do której należy wieżowiec przy ul. Słowackiego. – W niektórych mieszkaniach są ślady zalań. W wyniku pożaru doszło do zniszczenia klatki schodowej, lecz po przeprowadzeniu ekspertyzy zostanie ona wyremontowana.
Przyczyna pożaru jest ustalana
Jak udało nam się dowiedzieć, konstrukcja budynku nie została naruszona. Nie ma zagrożenia zawalenia. Podczas pożaru doszło do bardzo dużego zadymienia, ponieważ paliły się elementy wykonane z tworzyw sztucznych, które szybko zajęły się ogniem. Budynek jest wietrzony i objęty nadzorem służb technicznych. Niektórzy mieszkańcy wrócili już do swoich mieszkań.
– Pożar najprawdopodobniej ma charakter lokalny, lecz przyczyna wciąż jest badana. Zajmują się tym biegli. Aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, wyłączyliśmy od rana windy. Jest trochę utrudnień, lecz musimy sprawdzić wszystko, by mieć pewność, że nie ma żadnych zagrożeń technicznych – podkreśla Sławomir Konieczka.
Sławomir Konieczka zapewnia, że każdy mieszkaniec otrzyma pomoc, jeśli jej potrzebuje. O pożarze i zniszczeniach został już poinformowany ubezpieczyciel. Do sprawy wrócimy, gdy pojawi się pełna ekspertyza.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
