Uroczystości pogrzebowe red. Stanisława Karabasza miały miejsce na cmentarzu Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Ludwikowo w Bydgoszczy.
W ostatniej drodze towarzyszyła Mu rodzina, znajomi i przyjaciele oraz dziennikarska brać, która pracowała z Nim w Gazecie Pomorskiej czy Expressie Bydgoskim.
Stanisław Karabasz był reporterem, dziennikarzem i publicystą, wieloletnim współpracownikiem m.in. Expressu Bydgoskiego i Gazety Pomorskiej. To był wielki miłośnik sportu i jego kronikarz. Charakteryzowała go kapitalna pamięć do dat, wyników i wydarzeń. Był urodzonym społecznikiem, pomysłodawcą i współorganizatorem wielu imprez w Bydgoszczy i regionie. Najbardziej dumny był z tego, że dwukrotnie udało mu się doprowadzić do spotkań w 2001 i 2002 roku byłych piłkarzy i trenerów Zawiszy Bydgoszcz, klubu, w którym zdobywał piłkarskie ostrogi i grał na poziomie III ligi. Już jako dziennikarz był podporą naszego zespołu, który występował w mistrzostwach Polski żurnalistów oraz grał w wielu turniejach i meczach pokazowych w regionie. Potem na emeryturze starał się bywać na większości meczów bydgoskich drużyn właściwie w każdej dyscyplinie i im kibicował. Jeszcze w listopadzie był na meczach trzecioligowego Zawiszy.
Jego wielką pasją był polski rock and roll, a w szczególności twórczość Czerwonych Gitar i Krzysztofa Klenczona, o których mógł opowiadać godzinami.
Redaktor Stanisław Karabasz zmarł nagle 2 grudnia.
Cześć Jego Pamięci!
