- Nie szukałem filmowych wzorców w rodzaju kpt. Sowy, sierż. Walczaka czy porucznika Borewicza, który inteligentnie rozróżniał zapachy - mówił. - Byłem sobą.
Komendant-polonista, dr nauk humanistycznych, zauważając że nie ma dobrego czasu na odejście, odkurzył zasady koniugacji. - Ja odchodzę, ty odchodzisz, on odejdzie - wymieniał.
Zwrócił uwagę na stałe zajęcia policjanta: - To łażenie, podsłuchiwanie, ale i siedzenie czy picie kawy - mówił.
Przywołał powiedzenie "Nie kochajcie komendantów, bo zbyt szybko odchodzą“. Ale komendant Gierszewski jest wyjątkiem, w ciągu dziewięciu lat żegnał siedmiu komendantów wojewódzkich. Wzruszenie nie odebrało mu pewnego głosu, więc mógł wyrecytować swój wiersz. O refleksjach towarzyszących przejściu na emeryturę.
Podczas pożegnalnej odprawy zachwalał swoich policjantów, mówiąc "skaczą przez płoty i przedzierają się przez bagna“. Dowody także w statystyce. Zebrani porównywali dwa słupki przestępczości. Z 1999 roku -objęcia przez Gierszewskiego stanowiska - i 2008 r. Wynik? Położenie kresu m.in. pladze kradzieży samochodów czy kradzieżom z włamaniami. Nie mogło się więc obyć bez odznak dla dwóch policjantów i nagród dla policjantów i pracowników służby cywilnej.
Były też prezenty dla bohatera dnia od samorządowców i policjantów. Niekłamany zachwyt wzbudziła piękna szabla. Starosta Stanisław Skaja zauważył, że po raz pierwszy komendant policji w Chojnicach odchodzi tak uroczyście, a nie po cichu. A burmistrz Chojnic Arseniusz Finster ocenił, że dzięki komendantowi Gierszewskiemu chojnicka policja jest świetnie przygotowana do dalszej służby.