https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: O krok od tragedii w Golęczewie. Kierowca autobusu zjechał z torów tuż przed przejeżdżającym pociągiem

Grzegorz Okoński
Poznań: O krok od tragedii w Golęczewie. Kierowca autobusu zjechał z torów tuż przed przejeżdżającym pociągiem.
Poznań: O krok od tragedii w Golęczewie. Kierowca autobusu zjechał z torów tuż przed przejeżdżającym pociągiem. Waldemar Wylegalski
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło we wtorek rano, o godz. 10.11, na przejeździe kolejowym przy ul. Dworcowej w Golęczewie. Przejeżdżający przez tory kolejowe autobus zahaczył o rogatkę i zatrzymał się w niewielkiej odległości od nadjeżdżającego pociągu. Na szczęście nie doszło do wypadku.

- Sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie – opowiada Zbigniew Hącia, pasażer autobusu. - Wjechaliśmy na przejazd kolejowy i usłyszałem uderzenie w dach autobusu. Kierowca zatrzymał się i wysiadł, by sprawdzić co się stało. Wrócił i w tym momencie tuż za nami przejechał pociąg. W autobusie wybuchła panika, ludzie z tyłu starali się jak najszybciej dostać na przód pojazdu. Doszło do dyskusji z kierowcą, on sam też się bardzo tym zdenerwował, dzwonił do swojego dyspozytora. Ostatecznie ruszył i pozostał na trasie - opisuje pasażer.

W czasie dyskusji na Facebooku jedna z pasażerek napisała, że kierowca wjechał na przejazd mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, a pociąg przejechał kilka centymetrów od tyłu autobusu.

Policja potwierdza, że do zdarzenia doszło, jest obecnie wyjaśniane. Kierowca został przebadany pod kątem trzeźwości, służby otrzymały też filmy z pięciu kamer monitoringu.

Zobacz też: Wypadek w Puszczykowie: Przejazd kolejowy jest niebezpieczny? "Kierowcy często przejeżdżali przy zamykających się rogatkach"

Zakład Komunikacji Publicznej w Suchym Lesie wyjaśnia całe zdarzenie w szczegółach: jak podaje „na tylną część dachu autobusu ZKP Suchy Las opuściły się rogatki kolejowe usytuowane przy zjeździe z przejazdu powodując jego zatrzymanie. Po zatrzymaniu kierowca upewnił się, że autobus stoi w bezpiecznej odległości od toru kolejowego. Nikomu nie zagrażało niebezpieczeństwo”.

Przewoźnik mógł przeanalizować i przekazać policji dokumentację ze zdarzenia, opartą o zapis z kamer monitoringu. Według tego zapisu słychać, że „sygnał dźwiękowy ostrzegający o nadjeżdżającym pociągu włączył się w chwili, kiedy autobus był już na przejeździe kolejowym. Kierowca nie miał już wtedy możliwości wycofania się”.

Zakład Komunikacji Publicznej przypomina, że na tym przejeździe autobusy przejeżdżały wolniej niż zwykle z powodu prowadzonych prac remontowych i nierówności, ponadto dodaje, że „przejazd kolejowy nie funkcjonował prawidłowo w dniu poprzedzającym zdarzenie”. O wadliwie działających sygnalizatorach poinformowano kierownika robót kolejowych. Przewoźnik przeprasza wszystkich pasażerów jadących tym autobusem w czasie zdarzenia.

Zobacz też:

Zeszłoroczny tragiczny wypadek karetki w Puszczykowie zszokował wiele osób, ale warto wiedzieć, że w całym 2019 roku w Polsce doszło aż do 195 wypadków i kolizji na przejazdach kolejowych, w których zginęły 64 osoby, a 28 zostało rannych. Prezentujemy nagrania z ostatnich latach ku przestrodze ---->

Wypadki na przejazdach kolejowych w Polsce - zobacz te nagra...

Sprawdź też:

Zobacz też: Niesprawny przejazd kolejowy Poznań - Krzesiny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marsik
2019-05-30T08:16:40 02:00, Gość:

Pytanie, co ilustrują zdjęcia? O co krzyk? Kierowca zatrzymał autobus za przejazdem i poszedł sprawdzić uszkodzenia, czy miał jechać dalej nie wiedząc co się stało?

Kierowca sam nie był pewien czy zjechał na 100%. Dla mnie to kolejny przykład, że kierowcy autobusów nie są szkoleni do reagowania w sytuacjach kryzysowych. Co z tego, że taki szofer odróżnia światło czerwone od zielonego? To za mało dla profesjonalisty.

G
Gość
Pytanie, co ilustrują zdjęcia? O co krzyk? Kierowca zatrzymał autobus za przejazdem i poszedł sprawdzić uszkodzenia, czy miał jechać dalej nie wiedząc co się stało?
G
GOLĘCZEWIANIN
Prawda

jak Hącia przestanie spełniać się medialnie to może zadba żeby przez przejazd w Golęczewie i drogę dojazdową do "jedenastki" dało sie pojechać szybciej niż 2km/h ????
G
Gość
Pan Hącia to RADNY - BEZRADNY.

Malkontent jakich mało, nie robi nic albo bardzo niewiele ale jeśli może się przysłużyć w sposób negatywny to żarliwie z tego korzysta!!!

Gdy kiedyś pytałem , czy jako Radny nie może wpłynąć na przymuszenie wykonawcy robót kanalizacyjnych w Golęczewie i Zielątkowie (inwestorem tych robót jest gmina Suchy Las) do wyrównania tymczasowego rozpieprzonej do granic możliwości drogi , stwierdził , że to nie jego sprawa.... Że z takim postulatem trzeba iść do prezesa ZKP bo po tej drodze jeżdżą autobusy...
H
HIV
Sutenerzy! Won z forum, bo tylko rzeżączkę rozniesiecie...
P
Pasażer z Moraska
Pytanie za 100 punktów: czy kierowcy autobusów są szkoleni jak zachować się w takiej sytuacji? Czy potrafią instynktownie zareagować? Ja wiem, że kierowca autobusu to nie pilot odrzutowca - bo on ma zakutych na pamięć setki procedur i sekwencji czynności (i zarabia kilkanaście tysięcy Euro). Lecz sytuacja taka, jaka wydarzyła się na przejeździe, powinna być naprawiona w pół sekundy - a nie dopiero po wrzawie przerażonych pasażerów.

P.S. Redakcjo! Zróbcie coś z tymi ogłoszeniami sutenerów...
p
p r o c e d u r y
!Brak-szkoleń-brak-szkoleń-brak-szkoleń!

!Brak-procedur-brak-procedur-brak-procedur!

Winny jest także pracodawca, bo nie szkoli kierowców jak zachować się w sytuacji kryzysowej. Moim zdaniem kierowca powinien wiedzieć i mieć to we krwi, że z przejazdu kolejowego SIĘ SPIERDA@LA, a nie cokolwiek sprawdza. Na sprawdzenie będzie czas po zjeździe z torowiska.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska