https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pozostała fotografia

Agnieszka Romanowicz
Marianna Łeppek 25 lat pracowała jako  kelnerka w dwóch najbardziej znanych  restauracjach w "Magdalenie" przy ulicy  Mickiewicza i "Centralnej" przy Klasztornej.  Wszyscy znali ją z tego, że na co dzień  tryskała radością, emanowała dużym  poczuciem humoru, potrafiła godzinami  ciekawie i anegdotycznie opowiadać o  swojej pracy. Specjalnie dla potrzeb sesji  zdjęciowej w dniu 31 grudnia 2005 roku  ubrała strój kelnerki. Zmarła nieoczekiwanie  na wiosnę 2006.
Marianna Łeppek 25 lat pracowała jako kelnerka w dwóch najbardziej znanych restauracjach w "Magdalenie" przy ulicy Mickiewicza i "Centralnej" przy Klasztornej. Wszyscy znali ją z tego, że na co dzień tryskała radością, emanowała dużym poczuciem humoru, potrafiła godzinami ciekawie i anegdotycznie opowiadać o swojej pracy. Specjalnie dla potrzeb sesji zdjęciowej w dniu 31 grudnia 2005 roku ubrała strój kelnerki. Zmarła nieoczekiwanie na wiosnę 2006. fot. Małgorzata i Jerzy A. Karnasiewicz
Kim są bohaterowie albumu "Portret mojego miasta. Świecie" ? Niebawem będziemy mieli okazję poznać ich osobiście.

Sportretowania Świecia podjęli się fotograficy Małgorzata i Jerzy A. Karnasiewicz. Ona - świecianka. On - krakus. Zachęciły ich do tego podobne projekty. - Kiedy w 2003 roku ukazał się album ze zdjęciami Jurka "Nowa Huta. Okruchy życia i meandry historii", zamarzyłam o albumie o mieście mojego dzieciństwa i młodości - wyznaje Małgorzata Karna-siewicz. - Przez długi czas bardzo silnie oddziaływał na mnie album "Dubliners". Otrzymałam go od moich znajomych, gdy opuszczałam stolicę Irlandii. Tony OShea przez dziesięć lat fotografował mieszkańców Dub-lina. Nie ma na nich zabytków, ekskluzywnych sklepów mieniącego się tysiącem świateł Dublina. Zamiast tego jest dokument, który pozwala poznać realia życia w tym mieście.

Trzy pokolenia świecian

Pomysł artystki zrodził się w jej 30-te urodziny: ona i jej mąż robią 100 zdjęć, a kilkunastu świecian, którzy od dawna nie mieszkają w Świe-ciu napiszą wspomnienia o mieście swojego dzieciństwa i młodości.

Teksty napisali:

Profesor zwyczajny dr hab. Maksymilian Grzegorz - historyk, mieszka w**Toruniu

Rafał Dyguła - pracuje na misji w Baltimore w USA

Lucyna Erdmanis - reżyser filmowy, mieszka w Warszawie

Ewa Grętkiewicz - pisarka, mieszka w Koninie

Dorota Kiedrowska - animatorka kultury, poetka, mieszka w Szkocji

Jacek Kurowski - dziennikarz redakcji sportowej TVP1, mieszka w Warszawie

Mariusz Lach - wykładowca w Katedrze Dramatu i Teatru KUL, dyrektor artystyczny studenckiego "Teatru ITP", mieszka w Lublinie

Roman Landowski - poeta, mieszka w Czarnej Wodzie

Maria Lisek z d. Bartel - emerytowany handlowiec, mieszka w Poznaniu

Prof. dr hab. inż. Włodzimierz Roszczynialski - rektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości w Krakowie

Mateusz Sobczak - student geografii i archeologii na Uniwersytecie Calgary w Kanadzie

Katarzyna Strzemkowska - prowadzi szkołę języka angielskiego, w Mw Meksyku

Ewa Szumska - piosenkarka, aktorka, mieszka w Poznaniu

Radek Wasiak - dr ekonomii, pracuje w instytucie naukowym (Liberty Mutual Research Institute for Safety) oraz na Harwardzie (Harvard School of Public Health), mieszka w USA

Luiza Zalewska - dziennikarka "Newsweek", mieszka w Warszawie

Marek Żydowicz - animator kultury, reżyser, scenarzysta, producent, organizator jedynego na świecie festiwalu dedykowanego sztuce operatorskiej "Camerimage", mieszka w Toruniu

- Każdego z autorów poprosiliśmy, aby w tekście przywołał swoich bliskich, znajomych, a także miejsca i wydarzenia, które przechowuje w pamięci - opowiadają fotograficy. - Autorzy w swoich wspomnieniach pisząc o historii Świecia, odwołują się do historii Polski.

Teksty obejmują lata 1924 -1996, od narodzin Polski po zaborach, poprzez tragiczne czasy II wojny światowej i zniewolenia w okresie PRL-u, po początki III Rzeczypospolitej.

Poznali ciekawych ludzi

15 października Państwo Karna-siewicz, wspólnie z Cecylią Szupryczyńską, dyrektorem I LO w Świeciu, organizują spotkanie z autorami tekstów, a także z bohaterami zdjęć. - Przeważnie są to ludzie, których znamy i których poznaliśmy, odkąd zaczęliśmy z Jurkiem bywać w Świeciu. Z niektórymi nawet się zaprzyjaźniliśmy - podkreśla pani Małgorzata.

Ale fotografowali nie tylko znajomych. - W miarę jak realizowaliśmy projekt o Świeciu, poznawaliśmy ciekawych ludzi. Niecodzienne spotkanie mieliśmy z panią Marianną Łeppek - przypomina pani Małgorzata. - Pani Marianna w chwilę zyskała naszą sympatię. Uśmiechnięta, pogodna, energiczna. Nie mogliśmy odmówić wysłuchania opowieści o pracy w "Centralnej" i "Magdalenie". Mnóstwo anegdot, zabawnych sytuacji. Trudno było się rozstawać. Wróciliśmy do niej po kilku miesiącach. Chcieliśmy sfotografować ją w stroju kelnerki w restauracji "Magdalena". Jednak restaurację zamknięto.ęło na tym, że sesja odbędzie się w domu.

Był sylwester. Pani Marianna stanęła przed komodą, żeby wpiąć we włosy opaskę. Potem wzięła do ręki kelnerską serwetkę i nagle zamiast tryskającej humorem kobiety zobaczyli refleksyjną, zamyśloną starszą panią. I wtedy powstało zdjęcie. - Minęło trochę czasu, znowu przyjechaliśmy do Świecia - wspominają. - Wybraliśmy się do pani Marianny. Chcieliśmy jej przekazać fotografię. Ale przybyliśmy poniewczasie. Od sąsiadów dowiedzieliśmy się, że pani Marianna umarła. A wraz z nią świat, w którym żyła. Pozostała fotografia.

Panią Mariannę i pozostałych bohaterów zdjęć zobaczymy, a wspo-mnienia szesnastu świecian przeczytamy w albumie "Portret mojego miasta. Świecie". Premiera albumu połączona będzie z prezentacją wystawy, 23 października w Prywatnej Galerii Fotografii w Ośrodku Medycyny Pracy przy ul. Bydgoskiej 1.

Patronem prasowym wydarzenia jest "Gazeta Pomorska".

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska