https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pozytywni "wariaci"

Jadwiga Aleksandrowicz
Marian Gawinecki
Marian Gawinecki Jadwiga Aleksandrowicz
Rozmowa z Marianem Gawineckim, prezesem Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka

- Na niedawnym zebraniu sprawozdawczym Towarzystwa sporo uwagi poświęcił pan finansom organizacji, nazywając członków TPC "pozytywnymi wariatami"...

- Bo tylko "pozytywni wariaci" gotowi są poświęcać swój czas, często własne pieniądze na działalność dla dobra swego miasta. Towarzystwo Przyjaciół Ciechocinka ma wielu zaangażowanych członków, niestety zamiast koncentrować się na wymyślaniu coraz to atrakcyjniejszych form działania, zmuszeni są niemal żebrać u sponsorów pieniądze.

- Jest aż tak źle?

- Owszem, nasz roczny budżet to piętnaście tysięcy sto złotych, na który składają się składki członkowskie, odpisy od podatku i dotacje od sponsorów, na które liczymy. Sytuacja zmieniła się na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy zlikwidowano państwowe dotacje na działalność towarzystw takich, jak nasze. Teraz musimy startować w konkursach ofert, pisać projekty. Przyznaję, nie mamy w tym doświadczenia.

- Mimo to plany TPC na ten rok są ambitne...

- Staramy się, mimo problemów, robić swoje. Już w maju zorganizujemy jubileusz półwiecza twórczości plastycznej profesora Wiesława Dembskiego i wystawę jego malarstwa oraz jubileusz pięciolecia Galerii Pod Dachem Nieba, która działa pod naszym patronatem. W czerwcu czeka nas dwudniowa impreza, zorganizowana wspólnie z torunianami i nieszawianami pod nazwą "Łączy nas Wisła", z konferencją popularnonaukową i festynem. Odbędą się spotkania z kulturą Serbii ze spektaklem w teatrze i wystawą w Galerii Pod Dachem Nieba, a w grudniu czeka nas wydarzenie artystyczne, prezentujące twórczość polskich artystów tworzących za granicą i zagranicznych, tworzących w Polsce. Myślimy też o wmurowaniu tablicy poświęconej Józefowi Piłsudskiemu, upamiętniającej dwukrotny pobyt marszałka w naszym mieście.

- Gdzie miałaby być wmurowana ta tablica?

- Na budynku dyrekcji Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciecho-cinek, bo tam właśnie bywał marszałek Piłsudski. Czekamy na zgodę konserwatora zabytków.

- A propos uzdrowiska. podobno Towarzystwo zabiega o oficjalną współpracę Ciechocinka i uzdrowiska w litewskich Druskiennikach...

- To prawda, jesienią wystąpiliśmy do Rady Miasta w Ciechocinku oraz do Ambasady Litwy w Polsce z naszym wnioskiem. Niestety, do dziś nie mamy odpowiedzi w tej sprawie. Próbujemy nawiązać bliższe kontakty z Druskiennikami poprzez współpracujące z nami Żnińskie Towarzystwo Kulturalne, które ma wiele świetnych kontaktów na Litwie.

- Rosną szeregi TPC?

- Owszem, jest nas obecnie sto dwadzieścia osiem osób. Mamy wśród nas wielu członków zawsze otwartych na nasze potrzeby, jak na przykład Wiktor Kolbowicz, dyrektor Sanatorium "Pod Tężniami", dzięki któremu nasze zebrania zawsze mają sympatyczną oprawę i któremu chciałbym za to serdecznie podziękować.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał Gralak
TPC powinno zabiegać o młodych, nie skrzywionych jeszcze współczesnym kapitalizmem, promować się wśród młodzieży, tam znajdą zawsze jakieś świeże pomysły... ale cóż, dyrektorzy, szanowni profesorowie będą współpracować z młodymi... to nie wypada
I
Ika
Czytam te posty i myślę, że nikt z piszących nie należy do TPC, bo wtedy wiedziałby jak trudno jest w dzisiejszych czasach zdobyć sponsorów na zorganizowanie czegokolwiek. Minęły czasy, gdy pieniądze na kulturę dawało państwo.
Dzisiaj potrzeba społeczników, mam dla nich wielki szacunek, to oni działają w różnych towarzystwach i organizacjach, często dokładają z własnej kieszeni, poświęcając także swój wolny czas.
G
Gość
To Towarzystwo kiedys nobilitowalo a teraz ?. . . . Co zrobili poza piecza nad pania Pietrzykowska i smiesznym jubileuszem ? Widac, ze jaki pan taki kram jak mowi staroploskie przyslowie . . .
G
Gość
W Towarzystwie trzeba "swiezej krwi" i normalnosci a zrobic mozna wiele jak chocby reaktywowac w Ciechocinku orkiestre, a nie tylko biadolic, wmurowywac tablice i odznaczac sie nawzajem
T
Tomasz Lewandowski
Warto tez oduczyć się łatwego wydawania cudzych pieniędzy.
j
jacol
Święte słowa "gościa" trzeba się nauczyć działać.Przysłowie mówi"jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz".
G
Gość
Trzeba sie nauczyc pisać projekty i pozykać pieniądze Z EFS. TPC to towrzystwo wzajemnej adoracji, a potrzebna jest działanie i praca.
j
jacol
Straszne biadolenie.Jeżeli jest tak ciężko to przecież można zrezygnować a nie wylewać krokodylowe łzy.Trzeba być efektywnym a nie efektownym.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska