https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Praca w Niemczech 2011. Jak otworzyć tam własną firmę? [PORADNIK DLA POCZĄTKUJĄCYCH]

Beata Bielecka, Strefa Biznesu, Gazeta Lubuska, Fot. Ewelina Ryś
Adam Pieniący (z prawej) i Piotr Nikorowski mają już pomysł na własną firmę w Niemczech, chcą tam pracować
Adam Pieniący (z prawej) i Piotr Nikorowski mają już pomysł na własną firmę w Niemczech, chcą tam pracować
Kowalski, który chce po maju 2011 roku wyjechać do pracy w Niemczech może tam np. otworzyć tam własną firmę. Musi więc: zameldować się za Odrą, zarejestrować działalność i zgłosić ten fakt w urzędzie finansowym.

Wydaje się to bardzo proste, ale wcale takie nie jest. Przekonał się o tym ślusarz z Boleszkowic Robert Moszkowski, który myśli o pracy w Niemczech. Zaczął od wizyty w urzędach pracy za Odrą. Najpierw w Seelow, a potem we Frankfurcie. - Liczyłem na jakąś pomoc, na informacje, jak się zabrać za szukanie pracy, ale w obu przypadkach usłyszałem, że wszystkie informacje są na stronach internetowych - opowiada. Nie kryje rozczarowania. Tym bardziej, że jak ktoś nie zna dobrze niemieckiego, buszowanie po stronach niemieckich urzędów wcale nie jest łatwe.

Czytaj też: Praca w Niemczech 2011. PORADNIK DLA POCZĄTKUJĄCYCH 

O pracy w Niemczech myślą też słubiczanie Adam Pieniący i Piotr Nikorowski. - Chcemy zajmować się w Niemczech handlem, ale nie wiemy, jak się do tego zabrać - mówią.

Własna firma w Niemczech: lokal to to podstawa

Podpowiadamy. Warunkiem założenia firmy u naszych sąsiadów jest znalezienie lokum na prowadzenie działalności. Chcąc dać Czytelnikom ściągę, ile kosztuje wynajem biura na przykład we Frankfurcie, dzwonimy do spółki Wohnungs Wirtschaft (Wowi), która administruje wieloma lokalami komunalnymi. Rozmowa kończy się szybciej niż się zaczęła. Pani z centrali telefonicznej stwierdza, że osoba, z którą chcemy rozmawiać nie zna nazwiska dziennikarki i nie może nas połączyć.

Czytaj też: Praca w Niemczech od maja 2011. Na Kujawach i Pomorzu takie oferty już czekają!

O tym, jak znaleźć mieszkanie opowiadała nam za to chętnie Agnieszka Zdziabek-Bollmann. Polka prowadzi razem z mężem we Frankfurcie firmę doradczą, która m.in. prowadzi za rękę Polaków rozkręcających biznes za Odrą. - Lokali do wynajęcia jest sporo - mówiła. Za te w samym centrum miasta trzeba zapłacić ok. 5 euro (20 zł) za mkw powierzchni. Oprócz Wowi, mieszkań można też szukać w innych frankfurckich firmach: WoGe-Sued i WohnBau Frankfurt.

Na zarejestrowanie firmy czeka się trzy dni

Gdy Kowalski znajdzie już lokum na biuro swojej firmy i zamelduje się w Niemczech kolejnym krokiem jest wizyta w urzędzie ds. działalności gospodarczej (Gewerbeamt). Takie urzędy są w każdej miejscowości. Zarejestrowanie firmy kosztuje 20 euro. Na decyzję czeka się do trzech dni, ale można to też, przy odrobinie szczęścia, załatwić od ręki.

Inaczej rzecz ma się z rzemieślnikami. Jeśli polski malarz, hydraulik czy stolarz będzie chciał założyć swoją firmę u naszych sąsiadów, musi najpierw zarejestrować się w niemieckiej izbie rzemieślniczej. - Przynależność do Izby Rzemieślniczej po stronie niemieckiej jest obowiązkowa - podkreśla Aleksandra Ziomko z Izby Rzemieślniczej (Handwerkskammer) z Frankfurtu nad Odrą.

Praca w Niemczech 2011. W maju polskie firmy jednoosobowe będą mogły zatrudniać inne osoby

- Dotychczas Polacy mogli zakładać u nas tylko firmy jednoosobowe. Po 1 maja to się zmieni. Polskie firmy jednoosobowe będą mogły zatrudniać inne osoby. Teraz polska firma może być tylko podwykonawcą firmy niemieckiej. Jednak warunki stawiane rzemieślnikom pozostaną takie same. W Niemczech trochę inaczej działa struktura rzemiosła niż w Polsce. Dlatego każdy rzemieślnik, który chce założyć firmę, musi być wpisany do rejestru rzemieślniczego - tłumaczy Polka pracująca w Niemczech. To właśnie od niej osoby mówiące słabo po niemiecku mogą dostać wiele przydatnych informacji we frankfurckiej Handwerkskammer.

A. Ziomko dodaje też, że jeśli ktoś jest na przykład malarzem, do wykonywania tej działalności na terenie Niemiec, musi mieć tytuł mistrza. Bez tego nie zarejestruje własnej firmy. Jak można wstąpić do niemieckiej Izby Rzemieślniczej?- dopytujemy. - To bardzo łatwe. Mamy u siebie we Frankfurcie dwóch pracowników, którzy mówią w języku polskim i chętnie służą pomocą tym, którzy nie posługują się biegle niemieckim. Osoby zainteresowane muszą tylko przedstawić papiery, które udowadniają kwalifikacje zawodowe i na tej podstawie zostaną wpisane do rejestru rzemieślniczego. Wpis kosztuje 50 euro, a roczna składka ok. 150 euro. Potem wystarczy już tylko udać się do urzędu ds. gospodarki, zapłacić 26 euro i zarejestrować firmę. Wszystkie formalności można załatwić w ciągu jednego dnia - tłumaczy.

Minimum 80 euro (w zależności od ilości grup towarowych, które będą w ewidencji) zapłaci Polak, który chciałby zająć się w Niemczech handlem obwoźnym.

Żeby dostać zgodę trzeba mieć m.in. zaświadczenie o nie zaleganiu z podatkami, o tym, że nie było się karanym i wpis do rejestru gospodarczego w Polsce.

Karty o handel obwoźny wydawane są w każdym mieście i obowiązują na terenie całych Niemiec. Żeby handlować w ten sposób nie trzeba mieć meldunku po niemieckiej stronie.

Polak pracujący w Niemczech musi **płacić tam podatki**

Na koniec zostaje jeszcze wizyta w urzędzie finansowym, bo Polak pracujący w Niemczech musi odprowadzać tam podatki. Otwierając firmę za Odrą trzeba liczyć się z tym, że Urząd ds. gospodarki (Gewerbeamt), który zajmuje się rejestracją firmy, natychmiast zgłosi ten fakt urzędowi finansowemu. Także sam zainteresowany melduje, że rozpoczyna działalność. I czeka aż urząd finansowy nada mu numer identyfikacji podatkowej. Do tego czasu musi prowadzić książkę przychodów i rozchodów.

Tego jak przebrnąć przez gąszcz przepisów uczą już Polaków m.in. w Poczdamie. Działające tam towarzystwo na rzecz obcokrajowców Berlin-Brandenburgischen Auslandsgesellschaft prowadzi bezpłatne szkolenia dla osób zainteresowanych założeniem własnej działalności w Niemczech. - Można się zgłosić na czterodniowy intensywny warsztat psychologiczno-ekonomiczny, podczas którego poddawany jest weryfikacji własny pomysł na biznes, prowadzone są zajęcia z rachunkowości i księgowości, a nawet kursy językowe - opowiada A. Zdziabek-Bollmann, która współpracuje z tą instytucją. - Gdybym wiedziała o nich sześć lat temu, gdy sama zakładałam firmę w Niemczech, uniknęłabym wielu błędów - dodaje.

Praca w Niemczech wiąże się też z ubezpieczeniem

Kto chce pracować w Niemczech musi się tam też ubezpieczyć. - Nie ma możliwości, żeby Polak podejmując prace w Niemczech był nadal ubezpieczony w swoim kraju - tłumaczy nam Marek Rydzewski, szef największej kasy chorych na pograniczu naszego województwa i Brandenburgii AOK Berlin-Brandenburg.

W Niemczech jest blisko 150 kas chorych, więc jest w czym wybierać. AOK już stawia na Polaków. - W połowie miesiąca uruchamiamy stronę internetową w języku polskim - zapowiada M. Rydzewski. Przygotowując się też do otwarcia rynku pracy w Niemczech AOK zatrudniła ostatnio kilku Polaków. - Chcemy, żeby nasi nowi klienci z Polski mogli bez problemu dostać od nas informacje przez telefon, maila czy właśnie ze strony internetowej - podkreśla szef AOK. Ta kasa chorych ma też poradnictwo dla pracowników transgranicznych. - Chodzi o takie sytuacje, gdy jeden z członków rodziny podejmie pracę w Niemczech, a pozostali zostaną w Polsce - wyjaśnia M. Rydzewski.

Źródło: Jak założyć firmę w Niemczech? 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piotr77
Nie matolku. Po prostu tam fachowiec to fachowiec, a w polsce fachowcow ogladany w telewizji w programie " uste...a"
R
Radek
Widze ze nie jest lepiej niz u nas.ja moge malowac mieszkania bez problemow a tam trzeba nalezec do bandy rzemiesliniczej i miec mistrza i placic haracze .System jest tak skonstruowany na swiecie ze jak cos zaczniesz robic jestes juz zlapany w pajeczyne.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska