Pracownik Sharpa skazany za próbę zabójstwa

www.pomorska.pl/lipno

Więcej informacji z Lipna na stronie www.pomorska.pl/lipno

Wszystko działo się nad ranem 28 stycznia ub.r. Napastnik rzucił się na 50-letnią Mariolę W., jadącą do pracy na rowerze. Przewrócił ją na ziemię. Kilka razy uderzył nożem w okolice szyi, klatki piersiowej i ręki. Swoją ofiarę kopnął dwukrotnie w głowę. Kiedy przestała się ruszać, zabrał z jej torebki 100 złotych, dowód osobisty, kartę płatniczą i pojechał do pracy. W fabryce Sharpa w Toruniu, gdzie był zatrudniony, dał skradzioną stuzłotówkę znajomej, od której wcześniej obiecał pożyczyć taką kwotę. - Na szczęście ofiara ubrana była w kurtkę z kołnierzem, który zamortyzował ciosy mówiła wkrótce po zdarzeniu prokurator Alicja Ciechosz z prokuratury w Lipnie.

Sprawcę ustalono już kilka godzin później i zatrzymano w miejscu pracy. 24-letni Jan B. został tymczasowo aresztowany. Czyn, którego się dopuścił, został zakwalifikowany jako usiłowanie zabójstwa. Proces toczył się przed Sądem Okręgowym we Włocławku. Oskarżony twierdził, że nie chciał zabić, choć zdawał sobie sprawę, że ciosy, zadawane kobiecie, mogą w konsekwencji spowodować jej śmierć. Prokuratura wnosiła o 15 lat więzienia, sąd skazał Jana B. na 12 lat.