_Jestem kombatantem. Z uwagi na to, że brakuje mi jeszcze kilka lat do ukończenia wieku emerytalnego pracuję zawodowo. Dotychczas korzystałem z ulgowych przejazdów autobusami miejskimi bez żadnych problemów. Ostatnio jednak kontroler zakwestionował moje uprawnienia do ulgi ze względu na to, że nie jestem emerytem. Czy słusznie. - _CZYTELNIK z Bydgoszczy.
Przedstawione zagadnienie reguluje art.20 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 24 stycznia 1991 roku o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i stanu powojennego (Dz.U. z 1997 r. nr 142, poz.950 ze zm.). Stanowi on, że kombatantom i innym osobom uprawnionym przysługuje (niezależnie od tego czy są emerytami):
ulga taryfowa w wysokości 50 proc. przy przejazdach miejskimi środkami lokomocji,
zniżka w wysokości 10 proc. ceny zakupu od skarbu państwa lub gminy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego na własność, jeżeli w dniu zakupu są ich najemcami lub dzierżawcami.
Inne uprawnienia wynikające z dalszych regulacji (np. 37 proc. ulga przy przejazdach pociągami osobowymi i pospiesznymi oraz autobusami PKS) przysługują natomiast kombatantom - emerytom, rencistom oraz inwalidom.
Tym samym kontroler bezprawnie zakwestionował pana uprawnienia do ulgowych przejazdów środkami MZK.
