W toku śledztwa do prokuratury w Toruniu doprowadzono w piątek zatrzymanych wcześniej czworo podejrzanych: Małgorzatę S., Roberta M., Romana T. oraz Jacka F. Prokurator przedstawił im zarzuty dotyczące prania brudnych pieniędzy.
- Podejrzani, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami oraz posługując się firmami spółek z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibami w Poznaniu i Warszawie, mieli przyjmować korzyści związane z popełnieniem przestępstw, w tym czynów zabronionych karnoskarbowych. Następnie podejrzani przekazywali pieniądze, posiadali je i pomagali do przenoszenia własności środków płatniczych pochodzących z korzyści związanych z popełnieniem czynów zabronionych - informuje zespol prasowy Prokuratury Krajowej.
Zarzucone podejrzanym przestępstwo zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Po przesłuchaniu w charakterze podejrzanych prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowego w kwotach po 20 tysięcy złotych.
W toku śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Toruniu zarzuty usłyszało dotychczas 13 osób.
Postępowanie to dotyczy obrotu olejem rzepakowym z wykorzystaniem fikcyjnego podmiotu mającego stwarzać pozory prowadzenia działalności w celu wystawiana faktur dla jednej ze spółek prawa handlowego. Wartość podatku narażonego na uszczuplenie wynosi ponad 3 miliony złotych.
W toku tego postępowania wyjaśniane są również okoliczności dotyczące prania brudnych pieniędzy z wykorzystaniem fikcyjnych podmiotów gospodarczych. W tym przypadku szacowana wartość podatku narażonego na uszczuplenie wynosi ponad 1 milion 300 tysięcy złotych.
FLESZ: Autostrady, bramki, systemy płatności - jak ominąć korki?