Sielec. Noc Admiralska w "Dworze Marzeń"
Dwór odzyskał dawny blask
Posiadłość odzyskała dawny blask. Wszystko, co możemy tu zobaczyć, to efekt ciężkiej pracy dzisiejszych właścicieli, począwszy od 2001 roku.
Co jednak najistotniejsze - Katarzyna Rodziewicz to propagatorka historii życia admirała Unruga.
W stworzonej dzięki jej staraniom sieleckiej Izbie Admiralskiej możemy zobaczyć pamiątki po Unrugu - nawet takie osobiste przedmioty jak narty, brzytwę, lornetkę czy fragment serwisu owocowego.
Wystawa wzbogacona jest o zdjęcia przedstawiające ród Unrugów. Są też liczne dokumenty (bądź ich kopie) przybliżające życiorys admirała.
Na ścianach zawisły ponadto fotografie ze spotkań Katarzyny Rodziewicz - sukcesorki majątku rodzinnego admirała - z dowództwem Marynarki Wojennej RP, szefami CSMW w Ustce, Pierwszą Damą RP, artystami, a wreszcie z Arturem Unrugiem - prawnukiem admirała, który w 2014 roku, dzięki staraniom Polskiego Związku Żeglarskiego, przyjechał do Gdyni na otwarcie wystawy z okazji 90-lecia Yacht Klubu Polski Gdynia, poświęconej w całości Józefowi Unrugowi (A. Unrug otwierał ją współnie z K. Rodziewicz; w tym roku PZŻ przekazał tę wystawę "Dworowi Marzeń" w Sielcu).
Dziś jest 90 rocznica
19 maja 1925 roku - to ważna data w życiorysie Józefa Unruga.
- Dziś więc przypada 90. rocznica objęcia przez niego urzędu dowódcy Floty w Gdyni. Kopię dokumentu mianowania można obejrzeń na naszej wystawie - informuje Katarzyna Rodziewicz.
Przypomnijmy: od 1925 do 1939 r. wiceadmirał Unrug dowodził Flotą i Obszarem Nadmorskim, a w trakcie kampanii wrześniowej Obroną Wybrzeża.
Czytaj e-wydanie »