Prawie 97 proc. mieszkańców gminy Kowalewo płaci za odpady komunalne

Ponad półtora roku temu w Polsce zaczęła obowiązywać tzw. rewolucja śmieciowa. To gminy odpowiadają za odpady. Teraz urzędnicy co miesiąc analizują, jak wygląda ściągalność należności. - Przekonujemy naszych mieszkańców, że warto płacić, ponieważ dzięki temu mogliśmy zmniejszyć stawkę - mówi Karolina Kowalska, asystentka burmistrza Andrzeja Grabowskiego.

Początkowo za śmieci segregowane kowalewiacy uiszczali 10 zł, od marca 2014 r. - 8 zł. Stawka za odpady zmieszane pozostała bez zmian - 20 zł. W 2013 r. ściągalność opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi wyniosła 92,01 proc. W ubiegłym roku (styczeń-listopad) aż 98,69 proc. Podsumowanie 1,5 roku nowego systemu też wygląda nieźle - 96,53 proc.

Najbardziej zdyscyplinowane sołectwa to Frydrychowo i Pluskowęsy, gdzie wpłacono ponad 100 proc. należności. To głównie nadpłaty, ale też zaległości. - Jeśli ktoś nie chce złożyć deklaracji, a potem także płacić, to wtedy prowadzimy egzekucję - przestrzega Karolina Kowalska. Zaznacza też, że osobom, które mają kłopoty, ale są chętne do współpracy, urzędnicy starają się pomóc, np. rozkładając należności na raty.

- Gdy trafimy do osoby, która np. z powodu stanu zdrowia, albo niewiedzy nie złożyła deklaracji, zwłaszcza w przypadku starszych, to wtedy nie robimy im problemu, zakładając, że postąpią tak, jak tego oczekujemy, czyli złożą deklarację i uiszczają opłatę - wyjaśnia Karolina Kowalska.

W gminie, na terenach wiejskich, działają także inkasenci, u których można zapłacić tzw. podatek śmieciowy.

Od nowego roku wywozem odpadów z Kowalewa Pomorskiego zajmuje się nowa firma - Ekosystem z Wąbrzeźna, która podpisała umowę z miejscowym Zakładem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Kowalewska spółka, lepiej znająca teren, zabiera odpady z terenów wiejskich. We wszystkich wsiach zbiorniki mają być do końca marca.