MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prawo jazdy miał trzy miesiące. Stracił je... na słupie energetycznym

mc
Kierowca tego nissana miał wiele szczęścia. Choć rozbił auto na słupie energetycznym, wyszedł z wypadku bez szwanku. Odpowie jednak za prowadzenie po pijanemu i spowodowanie kolizji.
Kierowca tego nissana miał wiele szczęścia. Choć rozbił auto na słupie energetycznym, wyszedł z wypadku bez szwanku. Odpowie jednak za prowadzenie po pijanemu i spowodowanie kolizji. Policja
Liczący 36 lat mieszkaniec Lipna wsiadł do samochodu mając we krwi 2 promile alkoholu. Na prostej drodze zderzył się z betonowym słupem. Świadkowie: - Miał szczęście, że nikogo nie zabił.

W poniedziałek (17 lutego) kierowca składał w tej sprawie zeznania na policji. Usłyszał zarzut kierowania po pijanemu i spowodowania kolizji. Dzień wcześniej policjanci zastali go w jego mieszkaniu. Był kompletnie pijany.

W niedzielę lipnowscy policjanci zostali poinformowani przez jednego z kierowców o tym, że na poboczu ulicy Wyszyńskiego stoi rozbity osobowy nissan. - Z relacji świadka wynikało, że kierowca jechał sam, wydostał się z samochodu o własnych siłach i ruszył do pobliskiego lasu - wyjaśnia asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy KPP w Lipnie.

Policjanci dotarli do kierowcy nissana. Okazało się, że z wypadku wyszedł prawie bez szwanku. 36-latek miał jednak dwa promile alkoholu. - Trafił za kraty policyjnego aresztu - dodaje Kozłowska. - Od razu stracił uzyskane niespełna trzy miesiące temu prawo jazdy.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska