Jak pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita", od początku roku krążyły plotki o zamierzeniach rządu ograniczenia przywilejów służb mundurowych, w tym prawa do emerytury po 15 latach pracy. Poskutkowało to wzrostem liczby wniosków o przejście do cywila.
Do końca tygodnia, każdy żołnierz i funkcjonariusze pozostałych służb, a jest ich w sumie około 150 tys., mają dostać list od premiera.
Zarówno mundurowi związkowcy, jak i sami funkcjonariusze nie mają wątpliwości, że jest to wyraźna agitacja przed niedzielnymi wyborami.