Premier Morawiecki odwołał się do aktualnych problemów w kraju. Na początku mówił o osobach niepełnosprawnych. - Poprawiliśmy los niepełnosprawnych szybciej niż robili to nasi poprzednicy.
- Credo obecnego rządu to pomoc słabszym, seniorom, niepełnosprawnym. Działamy dziś na rzecz więźniów z 3,4 piętra, bo w pewnym sensie ci niepełnosprawni to więźniowie w swoich mieszkaniach. Chcemy przeznaczyć dodatkowe pieniądze na poprawę ich losu.
W hali rozległy się pierwsze brawa.
- Tworzymy Polskę nowych szans. Ale naprawa państwa nie trwa chwilę.
Premier przedstawił też, jak ma wyglądać koncepcja wsparcia samorządów: planowane jest zwiększenie puli na drogi lokalne.
- Do tej pory na ten cel przeznaczanych było około 800 milionów złotych rocznie. My już w tym roku zwiększyliśmy tę pulę do 1 miliarda 300 milionów złotych. Te środki mogą trafić do gmin i powiatów. To fundamentalna sprawa, ważne są nie tylko trasy krajowe, ale także drogi gminne i powiatowe, rozłożone gwiaździście, łączące cały kraj.
- Jesienią tego roku zaproponujemy specjalny fundusz na drogi lokalne, oprócz już istniejącego, w wysokości 5 miliardów złotych. To nie będzie jednorazowe. W przyszłym roku dołożymy co najmniej 2 miliardy zł. Dzięki temu inwestycje w gminach i powiatach będzie można rozłożyć na 2,3 lata.
- Środki przesuwamy więc w stronę Polski lokalnej - przyznał.
Tomasz Latos kandydatem PiS na prezydenta Bydgoszczy [sonda]
Ten temat szczególnie interesował obecnego na spotkaniu strarostę żnińskiego Zbigniewa Jaszczuka.
- Powiem premierowi, że jak na drogi powiatowe dostaniemy 100 milionów złotych, to będziemy mieli na długie lata spokój - stwierdził.
Ponieważ na sali byli przedstawiciele rolników, branży agroturystycznej, Mateusz Morawiecki zagaił też o temat ustawy o rolniczym handlu detalicznym.
- W obszarach rolniczych jest wiele do zrobienia - przyznał. - Zaproponujemy nowy pakiet wsparcia dla wsi.
Nie zapomniał też o służbie zdrowia. I w tym obszarze zebrani usłyszeli same obietnice naprawy.
Przypomniał też o 300 zł dla każdego ucznia co roku, we wrześniu, a także wsparciu dla małych i średnich przedsiębiorstw.
- Kolejna sprawa: bezpieczeństwo. Było 817 posterunków policji. Nasi poprzednicy zamknęli ich ponad 400. To jak obywatele mają się bezpiecznie czuć w swoim kraju? Zamierzamy je sukcesywnie przywracać.
- Jeśli nam zaufacie, będziemy budować Polskę lepszą i bardziej sprawiedliwą - przyznał premier.
W kuluarach komentowano: - Tylko skąd oni wezmą na to wszystko tyle milionów? Ba! Nawet miliardów!
W spotkaniu z premierem uczestniczyła pełna optymizmu, 86-letnia Anna Mrozik ze Żnina. Za młodu pracowała w biurze prawnym w Szubinie, jako sekretarka. - Kiedyś pracowało się nawet w soboty, była dyscyplina, były czyny społeczne - i to jest zaleta tamtych czasów. Ale smutne, że jak ktoś chciał zająć stanowisko kierownicze, od razu był problem z praktyką kościelną, z chrztem, komunią. A przecież wiara powinna być naszą indywidualną sprawą. To z pewnością nie była zaleta minionej epoki. Dziś popieram obecną władzę. Dlatego przyszłam.
Inna uczestniczka spotkania, nie chcąc zdradzać nazwiska, mówiła - w kontekście obietnic - o zadłużeniu państwa. - To mnie niepokoi. Zresztą na naszym lokalnym podwórku też, jak się komentuje, chcą nas zadłużyć po uszy.
Wśród polityków, którzy towarzyszyli Mateuszowi Morawieckiemu w Żninie, był m.in. Marek Suski.
Inne zdjęcia ze spotkania z premierem Morawieckim:
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził Żnin [zdjęcia, wideo]
Fragment spotkania w Żninie. Premier Mateusz Morawiecki o walce ze smogiem:
