Nasi rodacy są zakochani w pralinach i tabliczkach czekoladowych, którymi obdarowujemy ukochane osoby.
- Nie przez przypadek wybieramy właśnie te dwa typy słodkości - wyjaśnia Joanna Rogalskaz Nielsen Polska. - Bez wątpienia ma na to wpływ fakt, iż producenci corocznie przygotowują dla klientów specjalną szatę graficzną produktów. Te subtelne i romantyczne opakowania standardowych produktów są dominującą formą w ofertach walentynkowych producentów, podczas gdy dedykowane produkty dostępne tylko w czasie święta zakochanych stanowią bardzo małą część asortymentu – w ciągu poprzednich dwóch lat było to tylko około 20 produktów w ramach kategorii czekoladowych.
Wartość sprzedaży pralinek oraz tabliczek czekoladowych, która odbywa się w lutym to odpowiednio: 127,5 mln złotych oraz 135,8 mln zł.
Pod względem sprzedaży okres walentynek nie może się równać ze Świętami Bożego Narodzenia, czy też Wielkanocą. Na ten czas przypada jedynie 7 proc. całorocznej sprzedaży pralinek oraz 8 proc. całorocznej sprzedaży wartościowej tabliczek czekoladowych, podczas gdy dla Bożego Narodzenia sprzedaż ta to odpowiednio 33 proc. oraz 30 proc., a dla Wielkanocy 18 proc. zarówno dla pralinek, jak i tabliczek czekoladowych - wynika z badania.
Jak podaje Niesen, porównując sprzedaż w lutym, do poprzednich lat, widać pozytywną dynamikę sprzedaży wartościowej dla pralinek: plus 4,8 proc. (luty 2017 kontra luty 2016), co jest związane ze wzrostem sprzedaży odnotowanej przez droższe produkty tj. marki z wyższej półki cenowej głównych graczy na rynku słodyczowym.
W przypadku tabliczek czekoladowych nastąpiła stabilizacja pod względem wartości sprzedaży rok do roku: plus 1 proc. – niemniej jednak ze wzrostem sprzedaży dla części marek z obszaru segmentu premium.
- Jeżeli więc wybieramy pralinki bądź tabliczki czekoladowe jako prezent z okazji dnia zakochanych, to decydujemy się na zakup produktów droższych - dodaje Rogalska. - Najlepiej, aby jednocześnie posiadały one odpowiednią szatę graficzną wskazującą na wyjątkowych charakter walentynek.
Źródło: Nielsen.
