– Na cały ruch jaki prowadzimy Dartami mieliśmy 6 przypadków ich awarii, to naprawdę niewielki procent całości. Muszę podkreślić, że to pierwsze nasze ezt, które puściliśmy na trudne, podgórskie szlaki. Jeśli występują awarie – są to choroby wieku dziecięcego, które występują także we Flirtach. Obu typów pojazdów ciągle się uczymy, ale spisują się one dobrze. Zaznaczam: poważnych, systemowych problemów ani z Dartami ani z Flirtami nie ma – powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Jacek Leonkiewicz, prezes PKP Intercity.
CZYTAJ TEŻ: Pociągi Dart i Flirt gotowe do podróży. Flirt pojedzie przez Kujawy i Pomorze
Portal cytuje także m.in. wypowiedź prezesa PKP Intercity dotyczącą kar dla Pesy za opóźnienia Dartów: - Kary za opóźnienia w dostawie Dartów są spore, mówimy tu o kilkudziesięciu tysiącach złoty dziennie za każdy nieodebrany pojazd. Są one na bieżąco naliczane od 14 grudnia 2015, to sporo pieniędzy. Będziemy o nie walczyć, zapewne w arbitrażu, ponieważ trudno wymagać od Pesy, żeby wypłaciła je z ochotą.
Dodajmy, że do wczoraj Pesa dostarczyła przewoźnikowi 12 (z 20) Dartów.
Źródło: Rynek Kolejowy
Biznes
