Prezes Wojskowych Zakładów Uzbrojenia w Grudziądzu zapewnia, że kondycja finansowa spółki jest stabilna

Wideo. Zakup mieszkania coraz droższy

Źle zarządzana Polska Grupa Zbrojeniowa (jej częścią są Wojskowe Zakłady Uzbrojenia w Grudziądzu) zanotowała stratę w wysokości miliarda złotych za ubiegły rok. I wydrenowała kasę Wojskowych Zakładów Uzbrojenia na ok. 25 mln zł, co stawia grudziądzką spółkę w trudnej sytuacji finansowej - to główne tezy jakie padły podczas konferencji prasowej związkowców WZU oraz posła Tomasza Szymańskiego. Relację z tego spotkania zamieściliśmy 29 września.

Po tej publikacji otrzymaliśmy komunikat prasowy Wojskowych Zakładów Uzbrojenia.

Czytamy w nim m.in.: "w bieżącym roku WZU w Grudziądzu prawie trzykrotnie poprawiły wyniki ze sprzedaży w porównaniu do roku ubiegłego (10,4 mln zł), kilkukrotnie wzrósł również zysk z działalności operacyjnej (obecnie wynosi 10,5 mln zł) oraz zysk brutto (ok. 11,3 mln zł). W ostatnich trzech latach wzrosły wynagrodzenia w spółce, a zatrudnienie utrzymuje się na tym samym poziomie. Mimo pandemii COVID-19 wynagrodzenia wraz z premiami wypłacane są terminowo. Spółka zgodnie z planem realizuje także kontrakty i bieżące inwestycje."

WZU wypłaciło dywidendy swoim akcjonariuszom (to kwota ponad 25 mln zł), które zostały ustalone przez walne zgromadzenie akcjonariuszy (większościowym udziałowcem WZU jest PGZ to na konto tej spółki trafiła lwia część tej kwoty).

W komunikacie czytamy jednak: "Wypłata dywidendy nie wpływa na bieżące funkcjonowanie spółki, w tym inwestycje oraz realizację zobowiązań offsetowych".

- Wspólne działania w ramach grupy kapitałowej PGZ przynoszą dobre rezultaty - przekonuje Piotr Tefelski, prezes WZU.

I jako przykład podaje umowę o wartości ponad 33 mln zł - jaką spółka podpisała z Jelczem. Na podwoziach tej firmy budowane będą transportery na potrzeby baterii systemu przeciwrakietowego i przeciwlotniczego "Wisła".

Jak podkreśla prezes Tefelski, kontynuowane są prace związane z utworzeniem uczelni wyższej na bazie WZU.