Regionalna Izba Obrachunkowa zakończyła kontrolę gospodarki finansowej w Urzędzie Miasta Bydgoszczy, jak informowaliśmy w marcu ubiegłego roku, wytykając bydgoskiemu ratuszowi m.in. szereg błędów formalnych w dokumentacji księgowej. Kontrolerzy przyjrzeli się też wypłatom dodatków specjalnych zastępcom prezydenta Bydgoszczy. W latach 2018-2019 przyznano je w łącznej wysokości 484 352 zł.
Zobacz wideo: Marcin Czyżniewski, prof. UMK, rzecznik prasowy uczelni mówi o rozbudowie szpitala
Nie było uzasadnienia
Według RIO zrobiono to "na podstawie zatwierdzonych przez Prezydenta Bydgoszczy pism, które nie zawierały uzasadnienia ich przyznania".
- Pracownikowi można przyznać dodatek specjalny z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub powierzenia dodatkowych zadań. Pracodawca podejmuje w tym przypadku decyzję, czy przyzna dodatek. Jeżeli zostanie on przydzielony, to we właściwym dokumencie należy wskazać zakres zwiększonych lub dodatkowych obowiązków w stosunku do zadań wynikających z powierzonego pracownikowi zakresu czynności - czytamy w wystąpieniu pokontrolnym Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Bydgoszczy oceniła, że tzw. dodatki specjalnie od 2018 roku były wypłacane zastępcom prezydenta i urzędnikom bez wymaganego uzasadnienia. Wypłacono tak 484 tys. złotych. - Do Rzecznika Dyscypliny Finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Bydgoszczy wpłynęło zawiadomienie Prezesa RIO w Bydgoszczy o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych w Urzędzie Miasta Bydgoszcz - informuje Aleksandra Kwiatkowska, zastępca rzecznika finansów publicznych przy RIO w Bydgoszczy.
W środę (29.03) radni mają się zapoznać z informacją prezydenta na ten temat.
Zdaniem RIO - dodatki mogły być wypłacone tylko na podstawie pisemnego uzasadnienia. Dodatki specjalne niejednokrotnie są na celowniku regionalnych izb obrachunkowych. Było tak np. w Szczecinie i w Białymstoku.
Nagana dla prezydenta
- Regionalna Komisja Orzekająca w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Bydgoszczy wyznaczyła termin rozprawy na dzień 6 grudnia 2022 r, W wydanym na rozprawie orzeczeniu, Komisja w zakresie odpowiedzialności Prezydenta Miasta Bydgoszczy stwierdziła naruszenie dyscypliny finansów publicznych i wymierzyła karę nagany. Orzeczenie nie jest prawomocne - stwierdza Aleksandra Kwiatkowska, zastępca rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Bydgoszczy.
Zgodnie z art. 76 ust. 1 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych - jak podkreśla RIO - obwinionego uważa się za niewinnego, dopóki jego odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych nie zostanie udowodniona i potwierdzona prawomocnym orzeczeniem w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
W Toruniu pojawia się też identyczny jak w Bydgoszczy zarzut - brak pisemnego uzasadnienia przyznania dodatków. W przypadku Torunia Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych przeprowadził postępowanie wyjaśniające, a w listopadzie br. skierował wniosek o ukaranie odpowiedzialnych osób. Nagana - taką karę wymierzyła Regionalna Komisja Orzekająca prezydentowi Michałowi Zaleskiemu za to, że wypłacił 7,8 mln zł w nagrodach i dodatkach dla urzędników bez uzasadnienia. Prezydent Zaleski odwołał się od orzeczenia, postepowanie przed Główną Komisją Orzekającą trwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Paweł Deląg tylko raz był bliski ślubu. Aktor zdradził nazwisko niedoszłej żony
- Przeżyła z mężem 40 lat. Nie wiedziała, że już nie żyje. Sama odeszła zaraz po nim
- Wachowicz ściągnęła makijaż i pokazała plamy na dłoniach! Ledwo da się ją rozpoznać
- Warszawiacy zaniemówią, gdy zobaczą, co zrobi Rutkowski. Szok i niedowierzanie