https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Włocławka zostanie odwołany? Komu się nie podoba Andrzej Pałucki?

Małgorzata Goździalska [email protected] tel. 54 232 22 22
Pierwsze podpisy pod wnioskiem złożyli: poseł Łukasz Zbonikowski (w środku) oraz Jarosław Chmielewski (z prawej) i Stanisław Krzemieniewski (z lewej)
Pierwsze podpisy pod wnioskiem złożyli: poseł Łukasz Zbonikowski (w środku) oraz Jarosław Chmielewski (z prawej) i Stanisław Krzemieniewski (z lewej) Wojciech Alabrudziński
Przeciwnicy Andrzeja Pałuckiego, prezydenta Włocławka, rozpoczęli wczoraj zbiórkę podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum i odwołanie. Dziś wyjdą na ulicę.

Ta wiadomość obiegła Włocławek lotem błyskawicy! Zbierane są podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta Włocławka Andrzeja Pałuckiego (SLD). - Komuś prezydent się nie podoba? - dziwi się emeryt z osiedla Południe. - Przecież tyle się we Włocławku zmienia.

Ale krytyków prezydenta wśród mieszkańców też nie brakuje. - Co z tego, że betonowane są kolejne place w mieście, jak nie ma pracy, a kolejne zakłady są zamykane - narzeka nauczycielka, której grozi zwolnienie.

Przeczytaj również: Włocławek: ponad 150 nauczycieli może stracić pracę

- Referendum to inicjatywa obywatelska grupy mieszkańców, wspierana przez organizacje, stowarzyszenia, partie - tłumaczy Janusz Dębczyński, wiceprzewodniczący "Solidarności" regionu toruńsko-włocławskiego. Są to m.in. Powiatowe Forum Związków Zawodowych, Włocławska Wspólnota Samorządowa, region toruńsko- włocławski "Solidarności", Włocławska Inicjatywa Gospodarcza, struktury powiatowe PO, PiS, PSL i PJN.

Pierwsze podpisy są

- Mimo że zbiórka podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum dopiero co się rozpoczęła, mamy już poparcie kilkuset mieszkańców - mówi Jarosław Chmielewski, szef PiS we Włocławku.
Żeby jednak inicjatywa zakończyła się powodzeniem, pod wnioskiem musi się podpisać 9 tysięcy 400 mieszkańców. Grupa inicjatywna ma na przekonanie mieszkańców do referendum 60 dni.

Przelała się czara goryczy

Co zarzucają przeciwnicy prezydentowi? - Arogancję, czego przykładem jest brak reakcji na pismo w sprawie spotkania poświęconego bezrobociu, kreowanie polityki gospodarczej, która nie tworzy nowych miejsc pracy, wymyślanie inwestycji, które służą co najwyżej zaspokajaniu próżności władzy - wylicza Janusz Dębczyński. I dodaje: - Mamy we Włocławku najdłużej trwający w Polsce remont krajowej "jedynki", który dostatecznie już wymęczył włocławian. Do tego wysokie ceny usług komunalnych i podatki. A teraz jeszcze - zwolnienia nauczycieli. To już przelało czarę goryczy!

Prezydent Włocławka odpiera zarzuty. - Janusz Dębczyński nie ma żadnej alternatywy dla miasta - mówi. - Przegrał z kretesem ostatnie wybory do Rady Miasta, a teraz obudził się z politycznego letargu. Lepiej, żeby jako etatowy pracownik "Solidarności" zajął się obroną praw pracowniczych.

Będzie praca

Prezydent tłumaczy, że w nowym zakładzie "Wiki" we Włocławku będzie 300 nowych miejsc pracy, w firmie Solvay - 60, kolejnych kilkadziesiąt w elektrowni Orlenu. - Ponad tysiąc pracowników z różnych firm pracuje na kilkudziesięciu włocławskich inwestycjach - dodaje. - Nasze inwestycje chwalił marszałek, zresztą dostaliśmy na nie dofinansowanie unijne.

Jeśli chodzi o remont "jedynki", to prezydent zapewnia, że ta inwestycja przebiega zgodnie z harmonogramem, czego nie można powiedzieć o budowanej przez rząd autostradzie. Podkreśla, że z oświatą problemy ma wiele samorządów, bo za mało pieniędzy daje państwo. - Inne miasta, takie jak Toruń czy Bydgoszcz, w ubiegłym roku zwolniły kilkuset nauczycieli - podkreśla.

Na ulicę ze zbiórką

Wczoraj podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum składane były w biurach tych partii, które wsparły inicjatywę. Dziś zbiórka będzie prowadzona przed Urzędem Miasta podczas pikiety oświatowej "Solidarności"i ZNP przeciwko zwolnieniom nauczycieli. Wolontariusze wyruszą też po podpisy na plac Wolności i na osiedla mieszkaniowe.

- Ta inicjatywa to próba autopromocji osób, których mieszkańcy w ostatnich wyborach samorządowych odrzucili - komentuje Krzysztof Kukucki, przewodniczący klubu radnych SLD. - Wierzę, że włocławianie nie dadzą się nabrać na te tanie sztuczki.

Jeśli grupie inicjatywnej uda się zebrać 9400 podpisów mieszkańców, to referendum w sprawie odwołania prezydenta zostanie przeprowadzone na początku listopada. - Te szkodliwe dla Włocławka rządy Andrzeja Teodora Pałuckiego należy przerwać - konkluduje nie bez złośliwości Jarosław Chmielewski.

Koszty referendum we Włocławku to ok. 200 tys. zł.

Zbiórki podpisów pod wnioskami o przeprowadzenie referendum odwołującego tamtejszą władzę odbywają się w kilku miastach Polski - w Warszawie, Łodzi, Olsztynie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 68

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krystian

NAJBARDZIEJ KOMPETENTNA JEST NASZA MOKRA PRZECHODZI SAMĄ SIEBIE :)  kto ją na ten złotodajny tron wsadził

G
Gość

idę na referendum głosować przeciw odwołaniu Pałuckiego

g
gość

Kocham Włocławek i dlatego nie idę na referendum !!!!!!!!!!!!!!!!

s
sreberko
W dniu 25.10.2013 o 17:52, Z głodowa napisał:

 To PSL też przeciwko Prezydentowi, a co na to Pan Wiktor z Lipna   

Wasilowi urwie jądra

G
Gość

W Elblągu już wszystkim żyje się lepiej, straż miejska już nie utrudnia życia mieszkańcom.Ciekawe co stanie się we Włocławku? Czy Włocławianie pójdą na referendum i zmienią swoje życie we Włocławku?

z
zaraz

zawisza

G
Gość
W dniu 11.07.2013 o 08:21, Gość napisał:

Prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta WłocławkaUtworzono: 01-06-2013, godz. 00.13, Ostatnia aktualizacja: 01-06-2013, godz. 00.13  Kategorie: Wiadomości Wybory Tagi: wybory PałuckiFot. www.sxc.huPrezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta Włocławka.Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki zarobił w ub. roku 166 tys. złotych. Ale pod względem zarobków biją go na głowę prezesi spółek miejskich, których ubiegłoroczne dochody są wyższe od prezydenckich poborów nawet o kilkadziesiąttysięcy złotych.Spośród szefów spółek miejskich najwięcej zarobili Bogdan Laszuk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Edward Ziemski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej "Saniko". Obaj zarobili w ubiegłym roku po 193 tys. złotych.Ile zarobili włocławscy radni w 2012 roku? Najmniej Jan Stocki. Najwięcej Krzysztof Grządziel Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - Michał Pietraszewski jako szef spółki dostał w ub. roku 192 tys. złotych, ale miał też dochody z innych źródeł. M.in. dzięki WSHE zarobił 21 tys. 107 zł, Ministerstwu Gospodarki - 17 tys. 200, a Politechnice Łódzkiej - 3200 zł. A osiągnął też przychody z najmu - 19 tys. 200 złotych.Marek Krygier, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Włocławku, wykazał dochód w wysokości 186 tys. złotych. Trochę więcej niż prezydent Pałucki zarobiła też Edyta Mokra, prezes Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej - 168 tys. złotych.Do prezydenckiego wynagrodzenia niedaleko Elżbiecie Mostowiak, prezes spółki "Baza", która podliczyła swoje roczne zarobki i wyszło 162 tys. złotych. Trochę więcej niż prezes spółki "Baza" zarobił Stanisław Pawlak, wiceprezes MPEC-u. Jego roczny dochód to 165 tys. złotych, a do tego trzeba jeszcze dodać dietę radnego wojewódzkiego - 27 tys. złotych.Czy radny SLD Dariusz Wesołowski złamał przepisy ustawy o samorządzie?! Dyrektorzy placówek, podległych ratuszowi już tak dużo jak prezesi nie zarabiają. Na przykład Piotr Kosseda, szef Miejskiego Zarządu Dróg, wykazał, że zarobił w tej firmie 89 tys. złotych, Jan Sieracz-kiewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji - 70 tys. złotych. Na podobnym poziomie są także dochody Edyty Wiśniewskiej, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - 71 tys. zł rocznie. Mniej zarobili Jarosław Biegała, dyrektor Administracji Zasobów Mieszkaniowych - 68 tys. zł, Jarosław Pułanecki, dyrektor Domu Pomocy Społecznej przy ul. Dobrzyńskiej - 67 tys. zł, Piotr Stolcman, dyrektor Miejskiej Izby Wytrzeźwień - 62 tys. zł.Na prawo jazdy będzie można zdawać w większej liczbie miast. Ustawa podpisana Janusz Łasiak, komendant Straży Miejskiej we Włocławku, dostał w ubiegłym roku za swą pracę 65 tys. złotych, czyli mniej niż rocznie dostaje emerytury, bo to 78 tys. złotych.Ile zarabiają szefowie placówek kulturalnych? Lidia Piechocka-Witczak, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej, zsumowała swoje dochody roczne i wyszło 54 tys. zł. Aleksandra Kulińska, dyrektor Włocławskiego Centrum Kultury, oświadczyła, że otrzymała za pracę w tej instytucji 55 tys. złotych. Elżbieta Zaborowska, szefowa Miejskiej Biblioteki Publicznej zarobiła w ub. roku 65 tys. zł. O tysiąc złotych niższy jest natomiast ubiegłoroczny dochód Jana Jabłońskiego, dyrektora Włocławskiego Ośrodka Edukacji i Promocji Kultury.Dyrektorzy placówek oświatowych nie są w tyle. Na przykład Aneta Jaworska, dyrektor III LO we Włocławku zarobiła w ub. roku 75 tys. złotych, Irena Podłucka, dyrektor LZK 97 tys. złotych, a Ryszard Suwała, szef ZSS- 87 tys. zł.Ludzie! Trzymajta mnie! 

 


Prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta Włocławka

Utworzono: 01-06-2013, godz. 00.13, Ostatnia aktualizacja: 01-06-2013, godz. 00.13
 
 
Kategorie: Wiadomości Wybory Tagi: wybory Pałucki

Fot. www.sxc.hu

Prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta Włocławka.
Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki zarobił w ub. roku 166 tys. złotych. Ale pod względem zarobków biją go na głowę prezesi spółek miejskich, których ubiegłoroczne dochody są wyższe od prezydenckich poborów nawet o kilkadziesiąttysięcy złotych.

Spośród szefów spółek miejskich najwięcej zarobili Bogdan Laszuk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Edward Ziemski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej "Saniko". Obaj zarobili w ubiegłym roku po 193 tys. złotych.

Ile zarobili włocławscy radni w 2012 roku? Najmniej Jan Stocki. Najwięcej Krzysztof Grządziel 

Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - Michał Pietraszewski jako szef spółki dostał w ub. roku 192 tys. złotych, ale miał też dochody z innych źródeł. M.in. dzięki WSHE zarobił 21 tys. 107 zł, Ministerstwu Gospodarki - 17 tys. 200, a Politechnice Łódzkiej - 3200 zł. A osiągnął też przychody z najmu - 19 tys. 200 złotych.

Marek Krygier, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Włocławku, wykazał dochód w wysokości 186 tys. złotych. Trochę więcej niż prezydent Pałucki zarobiła też Edyta Mokra, prezes Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej - 168 tys. złotych.

Do prezydenckiego wynagrodzenia niedaleko Elżbiecie Mostowiak, prezes spółki "Baza", która podliczyła swoje roczne zarobki i wyszło 162 tys. złotych. Trochę więcej niż prezes spółki "Baza" zarobił Stanisław Pawlak, wiceprezes MPEC-u. Jego roczny dochód to 165 tys. złotych, a do tego trzeba jeszcze dodać dietę radnego wojewódzkiego - 27 tys. złotych.

Czy radny SLD Dariusz Wesołowski złamał przepisy ustawy o samorządzie?! 

Dyrektorzy placówek, podległych ratuszowi już tak dużo jak prezesi nie zarabiają. Na przykład Piotr Kosseda, szef Miejskiego Zarządu Dróg, wykazał, że zarobił w tej firmie 89 tys. złotych, Jan Sieracz-kiewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji - 70 tys. złotych. Na podobnym poziomie są także dochody Edyty Wiśniewskiej, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - 71 tys. zł rocznie. Mniej zarobili Jarosław Biegała, dyrektor Administracji Zasobów Mieszkaniowych - 68 tys. zł, Jarosław Pułanecki, dyrektor Domu Pomocy Społecznej przy ul. Dobrzyńskiej - 67 tys. zł, Piotr Stolcman, dyrektor Miejskiej Izby Wytrzeźwień - 62 tys. zł.

Na prawo jazdy będzie można zdawać w większej liczbie miast. Ustawa podpisana 

Janusz Łasiak, komendant Straży Miejskiej we Włocławku, dostał w ubiegłym roku za swą pracę 65 tys. złotych, czyli mniej niż rocznie dostaje emerytury, bo to 78 tys. złotych.

Ile zarabiają szefowie placówek kulturalnych? Lidia Piechocka-Witczak, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej, zsumowała swoje dochody roczne i wyszło 54 tys. zł. Aleksandra Kulińska, dyrektor Włocławskiego Centrum Kultury, oświadczyła, że otrzymała za pracę w tej instytucji 55 tys. złotych. Elżbieta Zaborowska, szefowa Miejskiej Biblioteki Publicznej zarobiła w ub. roku 65 tys. zł. O tysiąc złotych niższy jest natomiast ubiegłoroczny dochód Jana Jabłońskiego, dyrektora Włocławskiego Ośrodka Edukacji i Promocji Kultury.
Dyrektorzy placówek oświatowych nie są w tyle. Na przykład Aneta Jaworska, dyrektor III LO we Włocławku zarobiła w ub. roku 75 tys. złotych, Irena Podłucka, dyrektor LZK 97 tys. złotych, a Ryszard Suwała, szef ZSS- 87 tys. zł.

Ludzie! Trzymajta mnie!

 

G
Gość
W dniu 25.10.2013 o 19:15, Gość napisał:

Panie Prezydencie włocławianie są z Panem i nie idą na referendum !!!!!

A ja pójdę na referendum i nie jestem z Panem Prezydentem. Pójdą też na referendum moi dwaj bracia bezdomni i ciocia,która po śmietnikach szuka żywności.

Nie mam żadnej pracy ani środków do życia to pójdę na referendum.

G
Gość

Panie Prezydencie włocławianie są z Panem i nie idą na referendum !!!!!

Z
Z głodowa

To PSL też przeciwko Prezydentowi, a co na to Pan Wiktor z Lipna

 

 

g
gość

A co mają krytykanci do zaoferowania oprócz nienawiści.Nie jest ważne dla nas włocławiaków jaka opcja polityczna rządzi tylko jakie są efekty.Szkoda pieniędzy na referenda,lepiej je wydać na coś pożyteczniejszego.Moim zdaniem Prezydent dużo zrobił a przynajmniej dopilnował aby Włocławek zmieniał się na lepsze a nie ciągle był tym zapyziałym i brudnym  z porzuconymi domami miastem bez przyszłości.Osobiście widziałam jak sprawdzał jak będzie wykonany chodnik na Lipnowskiej tak dla nas ważny.Dziękujemy.Ci co go krytykują sami nie mają się czym wykazać.Widać po ich działaniu w radzie miasta.PREZYDENCIE TAK TRZYMAĆ.

G
Gość

Przez ostatnie kilka lat przejechać przez Włocławek to piekło. Znajomi z innych miast opowiadają a nawet krzyczą ,,Włocławek omijać wielkim łukiem bo jest zakorkowany, tam wiecznie naprawiają jedynkę" 

G
Gość
W dniu 19.06.2013 o 16:04, Gość napisał:

Nareszcie!!! Te dziury na ulicach, brudno i obskurnie w niektórych miejscach.Stare napisy kładkach i węzłach ciepłowniczych.

Masz rację Meleks naprawi ci wszystkie dziury!!! :P

G
Gość

Prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta Włocławka

Utworzono: 01-06-2013, godz. 00.13, Ostatnia aktualizacja: 01-06-2013, godz. 00.13
 
 
Kategorie: Wiadomości Wybory Tagi: wybory Pałucki

Fot. www.sxc.hu

Prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta Włocławka.
Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki zarobił w ub. roku 166 tys. złotych. Ale pod względem zarobków biją go na głowę prezesi spółek miejskich, których ubiegłoroczne dochody są wyższe od prezydenckich poborów nawet o kilkadziesiąttysięcy złotych.

Spośród szefów spółek miejskich najwięcej zarobili Bogdan Laszuk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Edward Ziemski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej "Saniko". Obaj zarobili w ubiegłym roku po 193 tys. złotych.

Ile zarobili włocławscy radni w 2012 roku? Najmniej Jan Stocki. Najwięcej Krzysztof Grządziel 

Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - Michał Pietraszewski jako szef spółki dostał w ub. roku 192 tys. złotych, ale miał też dochody z innych źródeł. M.in. dzięki WSHE zarobił 21 tys. 107 zł, Ministerstwu Gospodarki - 17 tys. 200, a Politechnice Łódzkiej - 3200 zł. A osiągnął też przychody z najmu - 19 tys. 200 złotych.

Marek Krygier, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Włocławku, wykazał dochód w wysokości 186 tys. złotych. Trochę więcej niż prezydent Pałucki zarobiła też Edyta Mokra, prezes Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej - 168 tys. złotych.

Do prezydenckiego wynagrodzenia niedaleko Elżbiecie Mostowiak, prezes spółki "Baza", która podliczyła swoje roczne zarobki i wyszło 162 tys. złotych. Trochę więcej niż prezes spółki "Baza" zarobił Stanisław Pawlak, wiceprezes MPEC-u. Jego roczny dochód to 165 tys. złotych, a do tego trzeba jeszcze dodać dietę radnego wojewódzkiego - 27 tys. złotych.

Czy radny SLD Dariusz Wesołowski złamał przepisy ustawy o samorządzie?! 

Dyrektorzy placówek, podległych ratuszowi już tak dużo jak prezesi nie zarabiają. Na przykład Piotr Kosseda, szef Miejskiego Zarządu Dróg, wykazał, że zarobił w tej firmie 89 tys. złotych, Jan Sieracz-kiewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji - 70 tys. złotych. Na podobnym poziomie są także dochody Edyty Wiśniewskiej, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - 71 tys. zł rocznie. Mniej zarobili Jarosław Biegała, dyrektor Administracji Zasobów Mieszkaniowych - 68 tys. zł, Jarosław Pułanecki, dyrektor Domu Pomocy Społecznej przy ul. Dobrzyńskiej - 67 tys. zł, Piotr Stolcman, dyrektor Miejskiej Izby Wytrzeźwień - 62 tys. zł.

Na prawo jazdy będzie można zdawać w większej liczbie miast. Ustawa podpisana 

Janusz Łasiak, komendant Straży Miejskiej we Włocławku, dostał w ubiegłym roku za swą pracę 65 tys. złotych, czyli mniej niż rocznie dostaje emerytury, bo to 78 tys. złotych.

Ile zarabiają szefowie placówek kulturalnych? Lidia Piechocka-Witczak, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej, zsumowała swoje dochody roczne i wyszło 54 tys. zł. Aleksandra Kulińska, dyrektor Włocławskiego Centrum Kultury, oświadczyła, że otrzymała za pracę w tej instytucji 55 tys. złotych. Elżbieta Zaborowska, szefowa Miejskiej Biblioteki Publicznej zarobiła w ub. roku 65 tys. zł. O tysiąc złotych niższy jest natomiast ubiegłoroczny dochód Jana Jabłońskiego, dyrektora Włocławskiego Ośrodka Edukacji i Promocji Kultury.
Dyrektorzy placówek oświatowych nie są w tyle. Na przykład Aneta Jaworska, dyrektor III LO we Włocławku zarobiła w ub. roku 75 tys. złotych, Irena Podłucka, dyrektor LZK 97 tys. złotych, a Ryszard Suwała, szef ZSS- 87 tys. zł.
 

Ludzie! Trzymajta mnie!

G
Gość
Prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta Włocławka
Utworzono: 01-06-2013, godz. 00.13, Ostatnia aktualizacja: 01-06-2013, godz. 00.13
Kategorie: Wiadomości Wybory Tagi: wybory Pałucki

Fot. www.sxc.hu

Prezesi miejskich spółek zarabiają więcej od prezydenta Włocławka.
Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki zarobił w ub. roku 166 tys. złotych. Ale pod względem zarobków biją go na głowę prezesi spółek miejskich, których ubiegłoroczne dochody są wyższe od prezydenckich poborów nawet o kilkadziesiąttysięcy złotych.

Spośród szefów spółek miejskich najwięcej zarobili Bogdan Laszuk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Edward Ziemski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej "Saniko". Obaj zarobili w ubiegłym roku po 193 tys. złotych.

Ile zarobili włocławscy radni w 2012 roku? Najmniej Jan Stocki. Najwięcej Krzysztof Grządziel 

Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - Michał Pietraszewski jako szef spółki dostał w ub. roku 192 tys. złotych, ale miał też dochody z innych źródeł. M.in. dzięki WSHE zarobił 21 tys. 107 zł, Ministerstwu Gospodarki - 17 tys. 200, a Politechnice Łódzkiej - 3200 zł. A osiągnął też przychody z najmu - 19 tys. 200 złotych.

Marek Krygier, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Włocławku, wykazał dochód w wysokości 186 tys. złotych. Trochę więcej niż prezydent Pałucki zarobiła też Edyta Mokra, prezes Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej - 168 tys. złotych.

Do prezydenckiego wynagrodzenia niedaleko Elżbiecie Mostowiak, prezes spółki "Baza", która podliczyła swoje roczne zarobki i wyszło 162 tys. złotych. Trochę więcej niż prezes spółki "Baza" zarobił Stanisław Pawlak, wiceprezes MPEC-u. Jego roczny dochód to 165 tys. złotych, a do tego trzeba jeszcze dodać dietę radnego wojewódzkiego - 27 tys. złotych.

Czy radny SLD Dariusz Wesołowski złamał przepisy ustawy o samorządzie?! 

Dyrektorzy placówek, podległych ratuszowi już tak dużo jak prezesi nie zarabiają. Na przykład Piotr Kosseda, szef Miejskiego Zarządu Dróg, wykazał, że zarobił w tej firmie 89 tys. złotych, Jan Sieracz-kiewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji - 70 tys. złotych. Na podobnym poziomie są także dochody Edyty Wiśniewskiej, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - 71 tys. zł rocznie. Mniej zarobili Jarosław Biegała, dyrektor Administracji Zasobów Mieszkaniowych - 68 tys. zł, Jarosław Pułanecki, dyrektor Domu Pomocy Społecznej przy ul. Dobrzyńskiej - 67 tys. zł, Piotr Stolcman, dyrektor Miejskiej Izby Wytrzeźwień - 62 tys. zł.

Na prawo jazdy będzie można zdawać w większej liczbie miast. Ustawa podpisana 

Janusz Łasiak, komendant Straży Miejskiej we Włocławku, dostał w ubiegłym roku za swą pracę 65 tys. złotych, czyli mniej niż rocznie dostaje emerytury, bo to 78 tys. złotych.

Ile zarabiają szefowie placówek kulturalnych? Lidia Piechocka-Witczak, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej, zsumowała swoje dochody roczne i wyszło 54 tys. zł. Aleksandra Kulińska, dyrektor Włocławskiego Centrum Kultury, oświadczyła, że otrzymała za pracę w tej instytucji 55 tys. złotych. Elżbieta Zaborowska, szefowa Miejskiej Biblioteki Publicznej zarobiła w ub. roku 65 tys. zł. O tysiąc złotych niższy jest natomiast ubiegłoroczny dochód Jana Jabłońskiego, dyrektora Włocławskiego Ośrodka Edukacji i Promocji Kultury.
Dyrektorzy placówek oświatowych nie są w tyle. Na przykład Aneta Jaworska, dyrektor III LO we Włocławku zarobiła w ub. roku 75 tys. złotych, Irena Podłucka, dyrektor LZK 97 tys. złotych, a Ryszard Suwała, szef ZSS- 87 tys. zł.

Ludzie! Trzymajta mnie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska