Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces byłego burmistrza Kcyni na finiszu

(ms)
Proces toczy się w Sądze Okręgowym w Bydgoszczy
Proces toczy się w Sądze Okręgowym w Bydgoszczy Maja Stankiewicz
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy zakończono przesłuchiwanie świadków w głośnej sprawie budowy kanalizacji w Kcyni. Oskarżonych jest pięciu, w tym były włodarz Kcyni Tomasz Sz.

Proces rozpoczął się jesienią. Przebiega szybko i sprawnie. W ciągu czterech miesięcy udało się przesłuchać kilkudziesięciu świadków. Wyjaśnienia składali także oskarżeni.

W tym tygodniu zeznawał ostatni z wezwanych świadków Tomasz H., pracownik ratusza w Kcyni, zajmujący się pozyskiwaniem środków pomocowych i promocją.

Przeczytaj także:To jeszcze nie koniec głośnego procesu byłego burmistrza Kcyni

Jak przyznał - to on przygotował dokumenty do Urzędu Marszałkowskiego w sprawie budowy kanalizacji sanitarnej w mieście. Gmina otrzymała z Torunia potężną dotację w wysokości ponad 2,4 mln zł.

O tym, że w trakcie budowy doszło do odstępstw od zatwierdzonego projektu Urzędu Marszałkowskiego nie informował. Widział jednak pismo wysłane w tej sprawie do Torunia informujące, że zmiany te mają charakter nieistotny.

Strony otrzymały opinię biegłego, który badał dokumenty. W sądzie nie została ona odczytana. Jak dowiedzieliśmy się - biegły stwierdził w swej opinii, że protokół odbioru końcowego inwestycji, zawierający dopiski, jest dokumentem oryginalnym.

Sędzia Roman Narodowski rozważał powołanie kolejnego biegłego, tym razem w spawach budownictwa. Miałby on stwierdzić jednoznacznie, czy zmiany przebiegu kanalizacji na ul. Dworcowej w Kcyni, w stosunku do projektu, to zmiany istotne z punku widzenia prawa budowlanego, czy też nie.

Sędzia zapytał obrońców oskarżonych - co o tym sądzą. Wszyscy byli przeciwni zlecaniu opinii. - To dowód nieprzydatny. Nie powinno to mieć miejsca w procesie karnym - powiedział np. obrońca Tomasza Sz., byłego burmistrza Kcyni. - Stwierdzenie, czy zmiany były istotne, czy też nie, wymaga wiedzy specjalistycznej - argumentował. - Takiej wiedzy nie posiadają siedzący na ławie oskarżonych. To determinuje zakres odpowiedzialności...

Obrońcy przypominali, że projektant, który na ławie oskarżonych nie siedzi, uznał te zmiany za nieistotne.

- Ta opinia przydać się może w kwestiach pomocniczych - mówił z kolei prokurator przypominając zeznania projektanta. Zeznał on w sądzie, że napisał o zmianach nieistotnych w sytuacji wyższej konieczności. Przyjechały do niego trzy osoby i prosiły, by tak napisał, bo w grę wchodziła utrata dotacji z Urzędu Marszałkowskiego...

Sędzia zarządził przerwę, a po niej ogłosił, że dopuszcza jednak dowód w postaci opinii biegłego w sprawach budownictwa.

Kolejna rozprawa wyznaczona została na marzec. Wiele wskazuje, że podczas niej zamknięty zostanie przewód sądowy. Pozostanie wtedy tylko ogłoszenie wyroku.

Budowa kanalizacji w Kcyni to jedna z największych inwestycji roku 2010 w mieście. Dotacja z Urzędu Marszałkowskiego wymuszała termin oddania kanalizacji i zgodność jej budowy z projektem. Na papierze wszystko było OK, gorzej z wykonaniem prac w terenie, co wykazała kontrola Urzędu Marszałkowskiego.

Kontrolerzy stwierdzili, że na ul. Dworcowej sieć poprowadzona została inną stroną ulicy, a jednego fragmentu sieci nie wykonano. Zbudowany on został dopiero później. Na ławie oskarżonych zasiedli: były burmistrz, były szef inwestycji w kcyńskim ratuszu, a także kierownik budowy, inspektor nadzoru i geodeta.

Już wiadomo, że gmina Kcynia będzie musiała oddać dotację przekazaną na budowę kanalizacji przez Urząd Marszałkowski. Pismo w tej sprawie dotarło do Kcyni przedwczoraj.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska