https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Proces lekarki. Winna, ale formalnie niekarana [ZDJĘCIA]

Izabela Krzewska
Od śmierci jej ojca w listopadzie minęło 7 lat. Tyle czasu trwała batalia rodziny z prokuraturą, żeby zajęła się sprawą.
Od śmierci jej ojca w listopadzie minęło 7 lat. Tyle czasu trwała batalia rodziny z prokuraturą, żeby zajęła się sprawą. Andrzej Zgiet
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie lekarki z oddziału neurologii szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. Sądy obu instancji uznały, że Aneta J.-N. działając nieumyślnie naraziła pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Podczas hospitalizacji u 67-latka rozpoznano objawy zawału. Zabieg ratujący życie mógł być wykonany w oddalonej o kilkaset metrów klinice kardiologii inwazyjnej szpitala klinicznego. Mimo to chorego nie przewieziono tam od razu. Lekarka prowadząca zamówiła karetkę dopiero na godzinę 12.15. Opóźnienie wynikało tylko z decyzji neurologa. Klinika kardiologii wyraziła już bowiem zgodę na przyjęcie chorego. O godzinie 16 mężczyzna zmarł.

Czytaj też:Lekarka oskarżona o śmierć nie poniesie kary, choć naraziła życie chorego

- To była nieuzasadniona zwłoka. Przekazanie chorego natychmiast po rozpoznaniu w realny sposób zwiększało szanse uratowania mu życia - uznał sąd pierwszej instancji. Ale postępowanie warunkowo umorzył na 2 lata. Sąd Okręgowy w Białymstoku przyznał mu w czwartek rację, choć o zmianę wyroku walczyły obie strony. Prokurator chciał ponownego procesu, bo uważa, że lekarka działała umyślnie. Sędzia Dariusz Gąsowski oddalił apelację śledczych. Taki sam los spotkał również odwołanie obrońcy, który wnosił o uniewinnienie. W mowie końcowej przekonywał, że nie ma bezpośredniego związku między decyzją lekarki a zgonem mężczyzny.

Warunkowe umorzenie oznacza, że pani doktor jest winna zarzucanego jej czynu, ale formalne nie będzie karana. Na ogłoszeniu wyroku nikt się nie stawił.

Więcej przeczytasz w jutrzejszym papierowym wydaniu Magazynu Kuriera Porannego

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Realista

Lekarze w Polsce to klika której członkowie wzajemnie bronią kolegów po fachu przed odpowiedzialnością za niekompetencje i błędy. To samo zresztą prawnicy. Pacjent czy klient może tylko pobożnie liczyć na dobrą wolę i szczęśliwy traf. A w razie błędu prawnika czy lekarza, jedynie sobie zakląć pod nosem (tylko nie za głośno).

 

j
jacek

Droga redakcjo, uprzejmie informuję, iż osoba w stosunku do której sąd warunkowo umorzył postępowanie jest właśnie "formalnie karana". Zanim napiszecie taką bzdurę i to w nagłówku, zechciejcie spytać o radę kogokolwiek, kto ma choćby blade pojęcie o prawie. Rzeczona lekarka byłaby w dalszym ciągu "formalnie niekarana" gdyby sąd ją uniewinnił, co jednakowoż nie miało w tej sytuacji miejsca. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska