https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Producenci z TVP Bydgoszcz będą walczyć o lepsze umowy

(my)
fot. sxc
Pracownicy bydgoskiego oddziału telewizji, którzy prowadzą własne firmy, twierdzą, że nie spełniono dwóch spośród czterech ich postulatów odnośnie umowy na usługi producenckie.

Do "Pomorskiej" dotarły notatki ze spotkań w grudniu oraz list do Piotra Farfała, prezesa TVP, który przesłali operatorzy obrazu, operatorzy kamer, operatorzy dźwięku, montażyści, obsługa scenograficzno-techniczna, asystenci techniczni, oprawa graficzna i dziennikarze prowadzący własną działalność gospodarczą.

Jak napisali we wstępie listu do redakcji "Sobotni tekst z Pomorskiej jest najbliższy rzeczywistości spośród wszystkich w lokalnych gazetach. Możemy dodać tylko, że podpisane umowy mają ważność tylko na jeden miesiąc, tak by dyrekcja mogła być na miejscu i podjąć właściwe rozmowy z nami co do umów stałych, gdyż jej pełnomocnicy nie mieli takich uprawnień.. jest to akt naszej dobrej woli , bo chyba byliśmy jedyną stroną , która martwiła się o produkcje od stycznia... Inni szukali zastępstwa w Bydgoszczy, no ale takowych zawodów tu nie ma... W tych miesięcznych umowach spełniono dwa z czterech naszych postulatów. Sprawa powróci za kilka tygodni... W swym piśmie (załącznik) poprosiliśmy o mediacje przedstawiciela zarządu".

* Szczegóły w papierowym wydaniu "Pomorskiej" w poniedziałek.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska