Prognoza pogody na 2021 rok. - Wiosna może być ciepła, a urodzaj dobry! – mówi Mieczysław Babalski, prekursor rolnictwa ekologicznego

12 sierpnia 2020, 10:50

Mieczysław Babalski: - W przyszłym roku, od marca, znajdziemy się pod większym wpływem Słońca. Urodzaj powinien być dobry, wiosna może być ładna i ciepła

Czy można przewidzieć pogodę na kolejny, 2021 rok? Poniekąd tak. Już w 2019 roku niektórzy ekolodzy przewidywali, że w tym roku częściej popada. Gdy prognozowali nawet zbyt obfite opady, mało kto im wierzył. A jaki może być przyszły rok? Ich zdaniem 2021 zapowiada się jako bardziej stabilny.

Mieczysław Babalski, rolnik ekologiczny z Pokrzydowa (k. Brodnicy) zwraca uwagę, że gospodarze produkujący w zgodzie z naturą, baczniej obserwują przyrodę.

Księżyc i Słońce wpływają na pogodę. Prognoza na 2021 rok

- Na nasze życie, także na pogodę mają wpływ Księżyc, Słońce, układ planet (np. w roku Wenus – to dopiero za kilka lat - jest dobry urodzaj na polach). A w przyszłym roku, od marca, znajdziemy się pod większym wpływem Saturna. Urodzaj powinien być dobry, wiosna może być ładna i ciepła.

Zdaniem Babalskiego rok Saturna wpłynie także na nasze samopoczucie: - To powinien być rok, w którym będziemy się mniej bali tego, czego nie widać (np. koronawirusa). Będzie wracać normalność i stabilizacja.

Progroza dla rolników sprawdza się

- W 2020 roku, będzie więcej deszczu, w połowie roku może być go nawet za dużo ze względu na wpływ Księżyca i liczbę zaćmień - tak na początku listopada 2019 roku prognozował Mieczysław Babalski.

Wówczas poprosiliśmy Magdalenę Przybylak-Zdanowicz (autorkę,„Ekologicznego Poradnika Księżycowego”, córkę Zbigniewa Przybylaka) o prognozę dla rolników. Zapytaliśmy, czy to możliwe, że w 2020 roku będzie więcej dni deszczowych ze względu np. na większą liczbę zaćmień Księżyca?

Odpowiedziała m.in, że w roku Księżyca, który będzie władać rokiem 2020, z reguły urodzaje i zbiory bywają umiarkowanie dobre, ale wiele zależy od tego, ile będzie wilgoci. Stwierdziła jednak, że bardziej prawdopodobne jest "z racji zaćmień przypadających w czerwcu i w lipcu oraz mogących wtedy wystąpić anomalii pogodowych", że wiosna i początek lata będzie suchy.

I tak rzeczywiście było. Wiosną i na początku tego lata panowała susza. Potem opadów lokalnie było aż za dużo.
"Zagrożeniem mogą być jednak różne szkodniki i na wiosnę niekiedy też choroby grzybowe, ale tylko gdy będzie zbyt mokro i wilgotno" - napisała wówczas Magdalena Przybylak-Zdanowicz.